Zidane: Tak naprawdę nigdy nie weszliśmy w ten mecz

– Wytłumaczenie porażki? Cóż, jak to wytłumaczyć... Po 3 minutach strzelają ci gola po karnym przez rękę, przy której Nacho nie może nic zrobić. To trudny temat. Zaczęliśmy mecz od gola rywala i tak naprawdę nigdy nie weszliśmy w to spotkanie. Graliśmy trochę lepiej jedynie przez 15 ostatnich minut pierwszej połowy. Jednak gdy tak zaczynasz mecz, to wszystko się komplikuje.

– Zabrakło więc tego, by drużyna grała jako drużyna, o co prosiłem? Nie, bo na końcu nie chodzi tylko o to. Zawsze musisz być skupiony, bo masz rywala i musisz kontrolować to, w jaki sposób on może cię zranić. My nie byliśmy na tym skupieni. Nie będziemy jednak szukać wymówek. Zagraliśmy zły mecz, zły był szczególnie początek. Nie udało nam się tego odmienić, nawet w drugiej połowie. Nie tworzyliśmy za wielu okazji, a drugi gol też padł szybko po starcie połowy. Więc gdy tak sobie komplikujesz życie, rywalowi rośnie morale, a tobie wręcz przeciwnie.

– Zmiany przyszły za późno? Nie, ale ja jestem trenerem i wina jest moja. Przyznaję to bez problemu, jest tak zawsze. Na końcu możesz wyciągnąć tysiąc rzeczy z jednego meczu i... [dziennikarz przerywa i wylicza, że są też błędy indywidualne jak ten Courtois czy decyzje sędziowskie, ale dlaczego wszystkie szczegóły nagle są przeciwko Realowi Madryt] Dzisiaj tak po prostu było i nie ma co tego drążyć. Trzeba iść dalej, we wtorek mamy kolejny mecz. Jak po Interze: zagraliśmy świetnie, wszystko było dobrze, ale trzeba było skupić się od razu na dzisiejszym spotkaniu. Dzisiaj nie zagraliśmy dobrze, tyle. Nie ma jednak co szukać wymówek ani wskazywać winnych. Ja jestem za to odpowiedzialny. Będziemy dalej pracować, nie ma innej drogi.

– Pociągniecie Marcelo za włosy? Nie widziałem tej akcji i nie rozmawiałem o niej z Marcelo.

– Co myślę sobie po kolejnej kontuzji mięśniowej [Hazarda]? Nie wiem... Ale oczekuję, że to stłuczenie, jak powiedział to on sam. Oby to nie była kontuzja mięśniowa. Mam taką nadzieję. Co do reszty, to samo. Będziemy starać się odzyskiwać piłkarzy i gdy będziemy wszyscy razem, będziemy próbować złapać większą regularność.

– Trzy porażki w lidze, czyli tyle, ile w całym poprzednim sezonie? Dzisiaj taka jest rzeczywistość, zgadza się. Postaramy się zmienić dynamikę poprzez pracę.