Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Modrić: Wciąż mam wystarczająco dużo futbolu w nogach

Luka Modrić pojawił się dzisiaj na konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem Ligi Mistrzów z Interem Mediolan. Przedstawiamy zapis tego telespotkania zawodnika Realu Madryt z dziennikarzami na San Siro.

Foto: Modrić: Wciąż mam wystarczająco dużo futbolu w nogach
Fot. RealMadridTV

[RMTV] Po 9 sezonach w Realu Madryt, 355 meczach i mając doświadczenie opierające się na zdobyciu 17 tytułów, jak podchodzisz do takiego meczu?
Trzeba podejść do niego jak do finału. Musimy zagrać dobrze, grać jako ekipa, być razem, pomagać jeden drugiemu. Trzeba podejść do tego jak do finału i oczekuję, że staniemy na wysokości tego meczu.

[SER] Jak czujesz się ty? Nie zagrałeś w pierwszym składzie z Barceloną czy Interem, ale gdy wchodzisz na boisko, grasz świetnie. Twój kontrakt wygasa po tym sezonie. Jak czujesz się teraz i w związku z przyszłością? Widzisz siebie grającego dalej w Realu Madryt?
Czuję się dobrze. W tych meczach, o których mówisz, trener podjął takie decyzje i gdy mam zagrać od początku czy wejść, to zawsze staram się pomóc drużynie. Czuję się dobrze, czuję się mocny i uważam, że wciąż mam wystarczająco dużo futbolu w moich nogach oraz sił, by grać dalej. Jednak zobaczymy, co wydarzy się w przyszłości. Wiele się mówi i zawsze dużo pyta się mnie o moją sytuację, ale zobaczymy. Ja jestem spokojny, chcę pomagać ekipie jak zawsze. Zobaczymy, co wydarzy się w przyszłości.

[Radio Nacional] Drużyna gra nieregularnie i przeplata złe mecze z dobrymi, złe okresy z dobrymi. Co zawodzi? Czego brakuje wam do powrotu solidności z końcówki poprzedniego sezonu?
Cóż, brakuje trochę wszystkiego. Po pierwsze, byśmy byli wszyscy razem, by nie było kontuzji. To coś bardzo ważnego. Brakuje nam solidności i regularności, jaką mieliśmy w tamtych 11 meczach w końcówce poprzedniego sezonu, ale uważam, że w tym sezonie już pokazaliśmy dużo dobrych rzeczy. Musimy widzieć w tym pozytywy i iść dalej. Nie jest łatwo, bo mamy inne okoliczności i gdy w końcówce sezonu mieliśmy 11 meczów, wiedzieliśmy, że to 11 finałów do końca i byliśmy na to przygotowani. Teraz to granie bez kibiców kosztuje coraz więcej. Uważam, że to też jest dla nas mały problem. Jest jednak, jak jest. Najważniejsze, że w ogóle gramy i myślę, że z kolejnymi spotkaniami będziemy się poprawiać i zanotujemy dobry sezon.

[Mediaset] Toni Kroos i Casemiro w ostatnich tygodniach chwalili Zidane'a i mocno go wspierali. Dlaczego szatnia ostatnio tak broni trenera? Waszym zdaniem jest atakowany niesprawiedliwie? Co ty sądzisz o waszym trenerze?
Nie tylko ostatnio bronimy trenera. Bronimy go zawsze od jego przyjścia do Realu Madryt. Gdy jest atakowany czy krytykowany, to oczywiście, że jesteśmy z nim. Nigdy nie wątpiliśmy w trenera. Wiele razem wygraliśmy i mam nadzieję, że w przyszłości jeszcze wiele wygramy. To normalne, że go bronimy. Tak było zawsze, wiele razem zrobiliśmy. Jak mówię, mam nadzieję, że dalej będziemy z nim wygrywać.

[beIN USA] Ostatnio bez Benzemy wiele kosztowało was kreowanie gry. Wiemy, jak gra Karim, więc gdy go nie ma, jak wiele zmienia się dla was, pomocników? Gdy musicie występować z Mariano, jak bardzo musicie zmieniać grę, by wykorzystać jego mocne strony?
Karim jest dla nas bardzo ważny, dla naszej gry, jego podłączanie się i pomoc w kreowaniu gry. Ostatnio na pewno trochę nam tego zabrakło, chociaż uważam, że rozegraliśmy dobry mecz, szczególnie w pierwszej połowie. Mariano to inny typ zawodnika, ale pokazał, że można mu ufać i w niego wierzyć. Uważam, że będzie pokazywał swoje, gdy będzie grać. Tyle, a bez Karima czy innych zawodników musimy grać bardziej kolektywnie i dawać z siebie trochę więcej, próbując pokryć te braki w jak najlepszy sposób.

[ABC] Odpowiedź w sprawie twojej przyszłości wydała mi się chłodna, nieśmiała. Czy ty chcesz zostać w Madrycie? Czy może planujesz już jakąś zmianę?
[śmiech] Nie była chłodna. Wiele razy mówiłem, że czuję się świetnie w Realu Madryt i chciałbym tu zakończyć karierę. Jednak zobaczymy, co się wydarzy. Zobaczymy. Tobie wydaje się to chłodne, bo wiele razy się mnie o to pyta, a ja ciągle odpowiadam tak samo, ale tak po prostu jest. Czuję się dobrze i chcę zostać w Realu Madryt, dopóki będę czuć się dobrze i będę czuć, że mogę pomagać ekipie. Tak czuję się teraz, ale nie wiem, co się wydarzy. Jeśli pytasz mnie, czy chcę? Oczywiście, że chcę. Kto nie chce dalej grać w Realu i zakończyć tu kariery? To jednak zależy od wielu spraw i zobaczymy, co się stanie. Jednak oczywiście, że chciałbym tego. Nikt nie będzie bardziej zadowolony ode mnie, jeśli tak się stanie.

[AS] Macie podobną sytuację w Lidze Mistrzów do tej w poprzednim sezonie. W jaki sposób mentalnie pomaga to wam w podejściu do takiego meczu?
Wiemy, że każdy mecz jest trudny i z każdym rywalem musisz pokazać maksymalny poziom, bo inaczej, szczególnie w Europie, jest ciężko o zwycięstwa. To jednak w tych sytuacjach musimy pokazać nasz charakter, naszą siłę, naszą jedność, które pokazywaliśmy już wiele razy szczególnie w tych rozgrywkach. Myślę, że będziemy to pokazywać w najbliższych spotkaniach.

[Castilla-LaMancha] Masz duży autorytet w świecie piłki. Piłkarze kończą kariery coraz później, ale kolejne terminarze szkodzą wam jednak coraz bardziej. Co sądzisz o tym, że rozgrywacie tak ważne mecze co 3 dni przy takim rytmie, kalendarzu i przy tylu kontuzjach?
To prawda, że jest za dużo meczów. Gramy co 3 dni w reprezentacjach, pucharach i lidze. Jednak jest, jak jest i żyjemy w ciężkich czasach. Wydaje się, że ciągle chce się dokładać mecze i rozgrywki, a nikt nie pyta o zdrowie zawodników. Możemy zobaczyć, że dzisiaj mamy wiele kontuzji. Nie tylko u nas, ale na całym świecie. Do tego musimy myśleć też o koronawirusie, pozytywnym czy negatywnym wyniku. To też męczy mentalnie. Jest wiele meczów... Jak mówię, trzeba trochę bardziej spojrzeć na zawodników, a nie próbować cały czas dokładać mecze czy rozgrywki, bo to do niczego nie zmierza, będzie tylko więcej kontuzji. Kto wtedy będzie grać? [śmiech] Jest jednak, jak jest. Nie wiem, czy nasze słowa coś zmienią. Musimy być przygotowani, dobrze pracować, dobrze się regenerować i próbować dobrze grać.

[OkDiario] Czy boli was, że na zewnątrz tyle mówi się o sytuacji i kontrakcie Sergio Ramosa?
Nie, to nas nie boli, to na nas nie wpływa. Kontrakt Sergio to sprawa między nim a klubem. Pff... Nie ma co mówić, jak ważny jest dla nas Sergio i co zrobił w tym klubie. Myślę i mam nadzieję, że dojdzie do porozumienia dla dobra wszystkich.

[RealTotal] Masz wyjątkową historię z Interem. Napisałeś swego czasu, że łączenie cię z przejściem do Interu to największa głupota w historii. Czy Inter kontaktował się z tobą bez pozwolenia Realu Madryt, co jest nielegalne? Czy w przyszłości możesz przejść jeszcze do Interu?
[śmiech] Nie wiem, o czym mówisz w związku z tym komentarzem. To działo się w 2018 roku i to jest za nami. Nie ma sensu, by teraz o tym rozmawiać. Jestem w Realu i jestem tu szczęśliwy.

[TV2] Jak oceniasz Martina Ødegaarda? Co on może wnieść do drużyny?
Oceniam go dobrze. Ciężko trenuje. To prawda, że miał problemy na początku sezonu przez kontuzje, ale teraz jest już trenuje z nami od dłuższego czasu i widzę, że jest w dobrej dyspozycji. To świetny chłopak, jako zawodnik ma wielki talent. Uważam, że pomoże nam swoimi umiejętnościami i zaletami. Musi tylko być zrelaksowany, cieszyć się grą i dawać z siebie maksimum.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!