Bez liderów nie ma wygranej
W meczu dziesiątej kolejki Primera División Real Madryt zremisował z Villarrealem 1:1. Jedyne trafienie dla Królewskich zanotował Mariano, który wykorzystał świetne dośrodkowanie Daniego Carvajala.
Fot. Getty Images
Bez liderów w każdej formacji – Ramosa, Casemiro i Benzemy – Real Madryt nie zdołał zdobyć kompletu punktów w meczu z Villarrealem. Ten mecz był taki, jakiego można było się spodziewać, choć na pewno Królewscy mogą czuć spory niedosyt, zwłaszcza że już w pierwszej akcji zdobyli bramkę.
Z wynikiem 1:0 niemal od początku powinno grać się łatwiej i rzeczywiście te pierwsze minuty wyglądały całkiem dobrze. Real dobrze wychodził spod pressingu, ale gdy piłka znajdowała się już na połowie rywala, brakowało tego, czego brakuje od bardzo dawna: konkretów. Nie dali ich Mariano (poza golem), Hazard, Lucas Vázquez czy zaangażowany w pomoc Kroosowi i Modriciowi Martin Ødegaard.
Jeden celny strzał w całym meczu to po prostu za mało, by ugrać coś więcej z tak dobrym zespołem jak Villarreal. Od drugiej minuty Królewscy nie potrafili ani razu zmusić do interwencji Sergio Asenjo. Nie popisał się też Thibaut Courtois, który wyszedł z bramki, sfaulował Samuela Chukwueze, a po chwili bramkę zdobył Gerard Moreno.
To był poprawny mecz defensywy, która mimo wszystko nie ustrzegła się kilku błędów. Na pewno warto wyróżnić Daniego Carvajala, który nieźle radził sobie w obronie, a do tego zaliczył asystę. Swoje dołożył też Mariano, środek pola, gdy piłkarze mieli jeszcze siły (mamy na myśli zwłaszcza siły Luki Modricia), też funkcjonował poprawnie. Ale w ataku poza naszą „dziewiątką” nie funkcjonowało praktycznie nic. Hazard zagrał na poziomie Lucasa i między tą dwójką trudno znaleźć jakąkolwiek różnicę.
Dobrych momentów było za mało, a za stratę punktów nie odpowiada na pewno jeden zawodnik czy trener. Swoimi decyzjami w czasie meczu Zinédine Zidane nie pomógł jednak drużynie. Zmiany bardziej przeszkodziły, niż pomogły. Jakim cudem Rodrygo, który wciąż notuje bardzo dobre liczby, gdy dostaje szanse, cały mecz siedzi na ławce rezerwowych? Braków było dziś sporo, ale to nie tłumaczy tych, którzy są zdrowi. Bo dziś dało się zagrać lepiej i o tym wie też na pewno Zizou. Na pewno, prawda?
Villarreal CF – Real Madryt 1:1 (0:1)
0:1 Mariano 2' (asysta: Carvajal)
1:1 Moreno 76' (rzut karny)
Villarreal: Asenjo; Mario Gaspar (88' R. Peña), Albiol, Pau Torres, Pedraza (62' Yeremi); Parejo, Iborra, Trigueros (61' Estupiñán); Moi (89' Kubo), Gerard Moreno, Bacca (61' Chukwueze).
Real Madryt: Courtois; Carvajal, Varane, Nacho, Mendy; Modrić, Kroos; Lucas, Ødegaard (65' Isco), Hazard (65' Vinícius); Mariano (85' Asensio).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze