Varane jednak nie przeszedł dziś badań

Real Madryt wydał dziś oficjalny komunikat na temat stanu zdrowia Sergio Ramosa, który nabawił się urazu mięśnia dwugłowego w prawej nodze i do gry wróci za niecałe dwa tygodnie. Kibice czekali jednak nie tylko na wieści w sprawie kapitana, ale też Raphaëla Varane'a. Francuz nie został jednak dziś przebadany rezonansem magnetycznym.

Hiszpańskie media donosiły wcześniej, że wychowanek Lens ma tylko stłuczony lewy bark po meczu reprezentacji Francji ze Szwecją i najprawdopodobniej będzie gotowy do gry już na sobotni mecz z Villarrealem. Varane nie został jednak ani przebadany, ani nie wziął udziału w dzisiejszym treningu.

27-latek cały czas odczuwa ból w barku, w którym najprawdopodobniej pojawił się obrzęk, co uniemożliwiło przeprowadzenie dokładnych badań. Lekarze mają zająć się stoperem dopiero jutro i wówczas dowiemy się, co dokładnie mu dolega i jak długo potrwa jego absencja. Na ten moment można jednak stwierdzić, że Rafa raczej nie zagra na Estadio de la Cerámica, ponieważ po powrocie z kadry nie odbył jeszcze żadnego treningu z drużyną.

Wszystko wskazuje na to, że Zinédine Zidane nie będzie miał w weekend większego wyboru. Trener ma do dyspozycji tylko dwóch środkowych obrońców, ale ich aktualna dyspozycja stoi pod ogromnym znakiem zapytania. Éder Militão w końcu uzyskał negatywne wyniki testów na koronawirusa, ale dziś odbył dopiero pierwszy trening w tym miesiącu. Niewiadomą pozostaje też forma Nacho, który w Klasyku nabawił się kontuzji mięśnia czworogłowego uda, ale w tym tygodniu trenował już na pełnych obrotach.