Oficjalnie: Barcelona potwierdza prace nad Superligą

Prezes Barcelony i jego zarząd podali się wczoraj do dymisji, bo jak przekazał sam Hiszpan, uznali zgodę władz Katalonii na zorganizowanie normalnego głosowania w sprawie zwołanego przez socios wotum nieufności za nieodpowiedzialne w obecnych warunkach sanitarnych. Bartomeu pożegnał się długim przemówieniem, w którym niespodziewanie potwierdził prace nad dołączeniem do europejskiej Superligi. Przedstawiamy odpowiedni fragment z przemówienia Hiszpana:

„[…] Dzisiaj mogę ogłosić wiadomość, która w wyjątkowy sposób zmieni perspektywy przychodowe klubu w następnych latach. Jako zarząd potwierdziliśmy wczoraj akceptację wymagań dotyczących uczestnictwa w przyszłej europejskiej Superlidze klubów piłkarskich, projekcie napędzanym przez wielkie kluby Europy. Szczegóły tych wymagań będą do dyspozycji następnego zarządu, a decyzja o uczestnictwie w tych rozgrywkach powinna zostać zatwierdzona na kolejnym Walnym Zgromadzeniu socios. Chcę też ogłosić, że zatwierdziliśmy akceptację dla nowego formatu Klubowego Mundialu.

Możemy stwierdzić z dumą, że jesteśmy najlepszym klubem sportowym na świecie pod względem wartości przychodów od sponsorów. Uzyskaliśmy to przy rywalizacji z klubami należącymi do wielkich magnatów, korporacji, a nawet krajów i zrobiliśmy to, utrzymując nasz model własnościowy, czyli pozostając w rękach socios i utrzymując naszą przynależność do ludzi. Nie podnieśliśmy przy tym cen karnetów od grudnia 2011 roku i utrzymaliśmy je na najniższym poziomie wśród największych klubów. Europejska Superliga klubów zagwarantuje finansowy rozwój klubu i to, że pozostanie on w rękach socios. Nigdy nie będzie on sportową spółką akcyjną. Nigdy. […]”, przekazał Bartomeu.

Bartomeu nie przekazał więcej szczegółów na temat Superligi, ale tydzień temu temat powrócił do europejskich mediów poprzez informacje Sky Sports. Brytyjczycy podali, że przy wsparciu FIFA prowadzone są rozmowy w sprawie stworzenia nowych rozgrywek, na które wstępnie zabezpieczono już finansowanie w wysokości 6 miliardów dolarów. Turniej miałby ruszyć od 2022 roku jako liga rozgrywana między 18 ekipami, a na koniec najlepsi graliby w fazie pucharowej. W tekście w kontekście uczestników padły nazwy Liverpoolu, United, City, Arsenalu, Chelsea, Tottenhamu (jednak ostatecznie w lidze znalazłoby się 5 klubów z Anglii), Realu Madryt, Barcelony, Atlético, PSG, Juventusu czy Bayernu. Podkreślono, że Królewscy od dawna prowadzili w tej sprawie rozmowy z innymi klubami, działaczami i instytucjami.

Co do klubowego mundialu, Rada FIFA nowy format Klubowych Mistrzostw Świata zatwierdziła w marcu 2019 roku. Zmieniono coroczny format z udziałem 8 zespołów na turniej rozgrywany co 4 lata z aż 24 ekipami. Wstępnie pierwszy taki turniej miał odbyć się w Chinach od 17 czerwca do 4 lipca 2021 roku i zastąpić reprezentacyjny Puchar Konfederacji. Wybuch pandemii i przerwanie rozgrywek na całym świecie doprowadziło między innymi do przesunięcia o rok EURO 2020 właśnie na wspomniany termin. Prezes Gianni Infantino zapowiedział w marcu 2020 roku, że mistrzostwa klubów w odpowiednim czasie zostaną przesunięte na 2022 czy nawet 2023 rok. Za zmianą formatu tego turnieju także stał Real Madryt, który stworzył w tej sprawie nawet specjalną organizację World Football Club Association.

Jeśli chodzi o Barcelonę, klubem zacznie zarządzać Komisja Zarządzająca, której nadrzędnym celem jest zorganizowanie w ciągu 3 miesięcy wyborów na prezesa klubu. Komisja ma prawo podejmować jedynie decyzje określone przez statut jako „potrzebne i niezbędne do utrzymania normalnej aktywności klubu i ochrony jego interesów”. Co do transferów, bo wybory mogą odbyć się dopiero pod koniec stycznia, wstępnie Komisja nie może ich przeprowadzać, ale w 2015 roku przed ówczesnymi wyborami Komisja dopięła na przykład transfer Ardy Turana, uznając, że zamknięcie tej operacji wchodzi w skład ochrony interesów klubu.