Utrzymać pozycję lidera

Koszykarze Realu Madryt wskoczyli na bardzo wysokie obroty, jeśli chodzi o częstotliwość rozgrywania meczów. Zaczęło się od piątkowego Klasyku z Barceloną. Tam drużyna zaprezentowała się fatalnie w pierwszej połowie, ale zdołała znacznie poprawić grę w drugiej części. Następnie w niedzielę Królewscy wysoko pokonali Estudiantes. Tym razem zastrzeżenia można było mieć tylko do pierwszych minut spotkania. Później podopieczni Pabla Laso nie dali szans rywalom. Czasu na odpoczynek nie było zbyt dużo, ponieważ już dzisiaj madrytczycy zagrają w Sewilli z Betisem.

Andaluzyjczycy nie grają w europejskich pucharach, więc u nich częstotliwość meczów jest znacznie niższa. Nie jest to jednak dla nich żadne pocieszenie, ponieważ jak dotychczas w sześciu kolejkach Betis wygrał tylko raz. Udało mu się pokonać silną Valencię po bardzo dobrym meczu. W pozostałych spotkaniach gracze z Sewilli nie zaprezentowali się tak dobrze. Przegrywali z Joventutem, Obradoiro, Murcią, Estudiantes i Manresą. To sprawia, że Betis znajduje się niemal na samym dnie tabeli.

Przed Realem Madryt kolejny raz wyzwanie, jakim jest utrzymanie się na fotelu lidera. Wystarczy do tego wygrana z Betisem, ale Pablo Laso musi spoglądać nieco dalej. Już w czwartek drużynę czeka starcie z Bayernem, a sytuacja w Eurolidze jest skomplikowana. W derbach z Estudiantes udało się stworzyć możliwość szerokiego rotowania składem. Żaden zawodnik nie spędził na parkiecie więcej niż 24 minuty. Dzisiaj szkoleniowcowi przydałby się taki sam scenariusz. Zbudowanie wysokiej przewagi, a później spokojne kontrolowanie spotkania.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 18:30. Żadna polska telewizja nie przeprowadzi transmisji z tego spotkania.