Advertisement
Menu
/ as.com

Nieomylny, nie do zdarcia

Jest najlepszym strzelcem karnych na świecie. Nie Messi, nie Cristiano, a Sergio Ramos. Sympatie na bok, chodzi po prostu o czystą efektywność. W sobotę Hiszpan wykorzystał 25. jedenastkę z rzędu. Kapitan nie pomylił się od września 2018 roku, gdy zaliczył pudło z Sevillą.

Foto: Nieomylny, nie do zdarcia
Fot. Getty Images

Na Camp Nou znów był nieomylny. Lenglet faulował Sergio w polu karnym, a sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość. Neto mimo wyczucia intencji strzelca i tak musiał wyciągać piłkę z siatki. Od pamiętnego karnego z Bayernem w 2012 roku Ramos stał się w tej dziedzinie prawdziwym specjalistą. W Internecie pojawiały się memy, a Neuer publicznie zastanawiał się, czy Sergio nie chciał wówczas celowo wykopać piłki na inną planetę. Stoper nic sobie jednak z tego nie robił, a sam Neuer dużo lepiej pamięta pewnie dziś dublet Ramosa z Bayernem w drodze Los Blancos po dziesiąty Puchar Europy.

Siła fizyczna Ramosa również nie słabnie. Po stłuczeniu kolana w potyczce z Kadyksem kapitan wręcz maniakalnie walczył o jak najszybszy powrót do pełni sprawności. Lekarze stwierdzili, że koniec końców z myślą o Klasyku poświęcić trzeba będzie spotkanie z Szachtarem. Prawda jest jednak taka, że 34-latkowi trzeba by było chyba ran postrzałowych, by przegapił starcie z Barceloną. Dla Realu Madryt obrońca jest po prostu polisą na życie. W aurze Ramosa jest coś, co dużo lepiej łączy się z cechami dawnego Realu Madryt. Coś stanowiącego przeciwieństwo syntetycznego i czysto racjonalnego stylu chociażby Varane'a. Kiedy Real zacznie żyć w świecie racjonalności, przestanie być Realem Madryt. Być może dlatego Królewscy przegrali z beniaminkiem i rezerwami Szachtara, by potem ograć na wyjeździe Barcelonę.

Ramos może być podwójnie zadowolony, ponieważ strzelił gola dającego prowadzenie, jednocześnie notując swoje setne trafienie w białej koszulce. Po raz pierwszy Sergio wpisał się na listę strzelców 6 grudnia 2005 roku w potyczce z Olympiakosem w Lidze Mistrzów. Od tamtej pory minęło 5801 dni, niemal 15 lat. Ramos to najbardziej bramkostrzelny obrońca w historii hiszpańskich klubów. Za jego plecami znajduje się z 88 golami... Ronald Koeman. Najlepsi pod tym względem defensorzy z innych klubów znajdują się już daleko w tyle. W Atlético najwięcej bramek zdobył Arteche (28), w Athleticu Goikoetxea (44), w Valencii Quique (26), a w Sevilli Sanjosé (20). Warto też pamiętać, że Ramos trzy razy pokonywał bramkarzy jeszcze jako zawodnik Sevilli. W Realu jego trafienia rozkładają się zaś następująco: 71 w lidze, 15 w Lidze Mistrzów, 7 w Pucharze Króla, 2 w Superpucharze Europy, 2 w Superpucharze Hiszpanii i 3 w Klubowych Mistrzostwach Świata.

Koszulkę Sergio Ramosa z 10% rabatem można kupić u naszego partnera PodStadionem.pl.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!