Kolejna katastrofa bez Ramosa
Katastrofalna pierwsza połowa Realu Madryt w potyczce z Szachtarem stanowi kolejny przykład tego, jak olbrzymi wpływ na zespół ma Sergio Ramos.
Fot. Getty Images
Bez kapitana w Europie Królewscy rozsypują się w drobny mak. Czasy 12. i 13. Pucharu Europy wydają się wyjątkowo odległe. Od tamtej pory, gdy tylko Ramos jest nieobecny z powodu zawieszenia lub kontuzji, zespół się dezintegruje. Nie tak dawno byliśmy świadkami tego chociażby w starciu na Etihad z City, gdzie tragicznie zagrał Varane. W środę z kolei doczekaliśmy się powtórki z rozrywki. Varane znów pokazał, że brakuje mu cech przywódczych, Militão natomiast miał wyraźne braki w nastawieniu. Francuz i Brazylijczyk znów znaleźli się w ogniu krytyki.
Powyższe przypadki nie są jednak odosobnione. W sezonie 2017/18 Real po wyjazdowej wygranej 3:0 z Juventusem u siebie cudem uniknął odpadnięcia, rok później zaś bez Ramosa Królewscy doznali wstydliwej klęski 1:4 z Ajaksem, a bez kapitana w fazie grupowej zaliczyli też dwie wpadki z CSKA (0:1 i 0:3). W zeszłym sezonie natomiast para Varane-Militão przyczyniła się też do porażki 0:3 z PSG w Paryżu. Real bez swojego charyzmatycznego lidera w Europie jest po prostu bezsilny.
Z Szachtarem Sergio nie zagrał z powodu stłuczenia kolana doznanego w ostatnim meczu ligowym. W 13. minucie goście po raz pierwszy wyszli oko w oko z Courtois. To była pierwsza oznaka tego, że coś jest nie tak. Trzy gole stracone przed przerwą dobitnie mogły nas w tym utwierdzić. Przy ostatniej bramce Ukraińców Militão jedynie urządził sobie niezbyt intensywną przechadzkę. Trudno jakkolwiek to wszystko wytłumaczyć. Z całego bloku defensywnego wybronić jest się w stanie jedynie Mendy, który przecież nie grał nawet na swojej pozycji. Dentinho miał jeszcze okazję na 4:1, a Tetê mógł ostatecznie pogrążyć Real przy stanie 3:2. Spalony Tetê przeszkodził też w zdobyciu bramki Marlosowi w 80. minucie.
Najgorsze jest to, że ten defensywny dramat może odbić się na psychice piłkarzy. Varane jeszcze nie tak dawno mówił, że trudno było mu przetrawić swoje błędy z Manchesteru. Samobój z Szachtarem jest jedynie posypaniem tej rany solą. Należy jedynie mieć nadzieję, że włodarze pamiętają, iż kontrakt Ramosa wygasa w 2021 roku.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze