Zidane: Mieliśmy zły dzień, czasami ci nie idzie
Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem Ligi Mistrzów z Szachtarem. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.
Fot. własne
[RMTV] Ten mecz z Szachtarem będzie wyjątkowy, bo będzie nie tylko pierwszym w tej edycji Ligi Mistrzów, ale także pierwszym w historii klubu w tych rozgrywkach rozegranym na Estadio Alfredo Di Stéfano. Jak ważne dla pana i dla drużyny jest rozpoczęcie tych rozgrywek od wygranej w domu?
Tego chcemy. Jesteśmy w domu, to mecz Ligi Mistrzów i na to się przygotowujemy. Ważne jest znowu zacząć Champions League, kolejne rozgrywki, bo mamy w sezonie La Ligę, Ligę Mistrzów i Puchar Króla. To mecz Champions League i chcemy dobrze zacząć te rozgrywki.
[La Sexta] Czy szczególnie mocno zabolała pana krytyka po porażce z Cádizem?
Słuchaj, zawsze gadamy o tym samym. Wiemy, co mamy robić. Że pojawia się krytyka po porażce? Zawsze tak będzie, więc skupiamy się na swoim. Wiemy, że zagraliśmy zły mecz i jutro mamy kolejne spotkanie, by to odmienić. Nic więcej. Skupiamy się na sobie, pracujemy każdego dnia, trzymamy się razem i walczymy o wszystko, co jest przed nami.
[SER] Nie wiem, czy pan to pamięta, ale praktycznie rok temu rozegraliście zły mecz na Majorce i po trzech dniach zagraliście świetny mecz w Stambule, który był początkiem serii meczów bez porażki aż do lutowej przegranej w Pucharze Króla. Czy popełniliście teraz i wtedy podobne błędy? Mówi się teraz także o intensywności czy nastawieniu. Wtedy to odmieniliście. Czy teraz to spotkanie też może być początkiem takiej zmiany? Czy może widział pan w sobotę jednak inne problemy w grze zespołu?
W obu meczach straciliśmy trzy punkty i taka jest rzeczywistość, a ja nie będę wchodzić w szczegóły. Wiemy, czego chcemy. Co dokładnie chcę ci powiedzieć? Że to dla nas niczego nie zmieni. Co do reakcji po Majorce rok temu, my chcemy grać dobrze i wygrywać. Przygotowujemy się właśnie do tego. Czasami są mecze, gdy ci nie idzie. Trzeba wytrzymać i przejść do kolejnego spotkania. Teraz gramy już jutro. Nie wiem, co się wydarzy w sezonie, ale mogę powiedzieć, że będziemy walczyć i próbować robić dobre rzeczy, by nasi kibice byli dumni. Jednak prawdą pozostanie, że czasami może być nam ciężko tak, jak było ciężko w ostatnim meczu.
[Mediaset] Ronald Koeman przyznał, że Barcelona nie znajduje się wśród faworytów do wygrania Ligi Mistrzów. Czy pana zdaniem to samo dotyczy Realu Madryt? Czy zgadza się pan, że dzisiaj brakuje wam wiele, by walczyć o wygraną w tych rozgrywkach? Ten Real jest faworytem w Lidze Mistrzów?
Znowu to samo. Wiemy, kim jesteśmy i czego chcemy. Najważniejsze to przygotować się i jak zawsze jest wiele klubów, które chcą wygrać Ligę Mistrzów. Ten klub jest wśród nich. Co roku podejmujemy walkę o zwycięstwo i teraz będzie tak samo. Będzie ciężko, będą trudne chwile, to na pewno. Nawet jeśli wygrywasz, to masz trudne chwile w sezonie [śmiech]. To jest logiczne. My jak wiele ekip chcemy osiągnąć wiele w tych rozgrywkach i wiele od nich oczekujemy.
[COPE] Dzisiaj mijają 3 tygodnie od kontuzji Edena Hazarda. Mówił pan, że to coś niewielkiego, ale do dzisiaj on nie pojawił się na murawie. Co dzieje się z Hazardem? Jest z nim gorzej niż początkowo zakładaliście? Kiedy mniej więcej możemy znowu zobaczyć go z powrotem na boisku?
Eden wyszedł już na murawę. Jego kontuzja była trochę większa niż zakładaliśmy. Co do tego faktu, ja w pełni wierzę w ludzi, którzy z nami tutaj pracują i opiekują się graczami. Mogę powiedzieć tyle, że niedługo zobaczymy Edena. Dla nas najważniejsze, aby wszedł do gry i był z nami już przez cały sezon.
[Onda Cero] Po porażce z Cádizem krytykowano głównie pana za skład i zmiany w jedenastce, ale skupiono się też mocno na Marcelo i Isco, którym mocno pan ufa, a według wielu ich czas już minął. Co pana zdaniem dzieje się z tymi dwoma zawodnikami, którzy wydają się być daleko od tego, kim byli kiedyś? Czy wciąż ma pan do nich bezgraniczne zaufanie?
Nie jest tak. Tutaj wszyscy jesteśmy na jednym statku, a krytyka czyni nas wszystkich silniejszymi. Wiemy, że jesteśmy w Realu i że po takim meczu pojawia się wielka krytyka. My możemy jedynie wrócić do pracy i skupić się na kolejnym meczu. Najlepsze w tym jest to, że mamy spotkanie co 3 dni. Wszyscy zasługujemy na krytykę za ostatni mecz, ja najbardziej, bo ja jestem odpowiedzialny za to wszystko. Piłkarz walczy i się stara, a czasami nie idzie. Postaramy się teraz zmienić dynamikę w jutrzejszym spotkaniu, ale krytyka zawsze będzie istnieć... nawet gdy będziesz wygrywać.
[RTVE] Ramos pracował wczoraj na murawie, ale dzisiaj go zabrakło. Jak się czuje? Czy może pan potwierdzić, że jutro nie zagra? Czy martwi pana wystawienie obrony bez Ramosa, patrząc na ostatnie takie przypadki?
Sergio ma problem i dzisiaj nie trenował, bo też nie chcemy niczym ryzykować. Piłkarz musi czuć się dobrze, a on ma problem. Zobaczymy jutro, ale dzisiaj nie trenował normalnie.
[Radio Nacional] Drużyna strzeliła 6 goli w 5 meczach, a w 2 z nich nie zdobyła ani jednej bramki. Wiem, że to pytanie cały czas powraca, ale czy problem z golami nie jest strukturalny i jednak dotyczy składu tej kadry? Czy może chodzi o określony moment i brak skuteczności, nad czym można pracować?
Uważam, że ta drużyna zawsze pokazywała w trudnym momencie, że jest dobra, to po pierwsze. W sezonie są takie określone chwile, w naszym przypadku teraz na starcie. To prawda, że możemy robić rzeczy lepiej i będziemy lepsi. Jestem o tym przekonany. Trzeba jednak patrzeć na wszystko razem przy tym starcie sezonu. Nie mówię zresztą tylko o nas, bo ogólnie wszystkie ekipy miały problemy. To określone momenty, trzeba je zaakceptować, a my na pewno się poprawimy. Będziemy mieć dzień czy mecz, w którym pójdzie nam pod tym względem świetnie. Jestem o tym przekonany.
[El País] W ostatnich dwóch latach w Europie triumfował futbol oparty na wysokim rytmie, wysokim pressingu, grze na maksa przez 90 minut, dominowała siła fizyczna. Uważa pan, że Real Madryt też powinien iść w kierunku takiego futbolu?
Masz rację, że futbol zmienił się pod względem fizycznym. Dzisiaj gra się na wysokiej intensywności i by tak grać, należy dobrze i mocno trenować. My też tego chcemy. Ja jestem zwolennikiem takiej gry, ruszania po zwycięstwo, wysokiego pressingu. Wiemy, że możemy sprawić każdemu problemy poprzez wysoki pressing. Jest też inny typ myślenia, że można grać bardziej z tyłu czy bardziej czekając na rywala. Nie jest to moje myślenie. Jednak musisz być przygotowany do takiej gry. Bardzo przygotowany.
[Radio MARCA] Chcę pozostać przy Isco. Isco może wrócić do bycia decydującym piłkarzem, jakim był w latach 2017 czy 2018? Możemy jeszcze zobaczyć najlepszego Isco?
Isco jest tym graczem, zawsze to pokazywał, nie mam żadnych wątpliwości. Mówisz o Isco, a ostatnio możemy rozmawiać o wszystkich, o mnie najbardziej. Mieliśmy zły dzień. Pracujemy nad tym, by zmienić ten chip i to się nam uda. Isco jest w tym pierwszy. Nie mam co do tego żadnej wątpliwości.
[dziennikarz z Ukrainy] Szachtar przyjeżdża bez wielu ważnych zawodników. Czy pan myśli w związku z tym o rotacjach z myślą o starciu z Barceloną?
Nie myślimy tak, bo naszym meczem jest to spotkanie jutrzejsze z Szachtarem. Myślimy wyłącznie o tym starciu. Na dzisiaj nie ma innego. Inne mecze przyjdą potem. Przygotowujemy się do meczu z Szachtarem. Co do braku pewnych zawodników, widziałem to dzisiaj, ale nie sądzę, że to coś zmieni. Szachtar jest konkurencyjną ekipą i przyjedzie tutaj, by zagrać tymi zawodnikami, którzy będą gotowi. Mają szeroką kadrę i nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Właśnie dlatego musimy być przygotowani jako drużyna, by zmierzyć się z dobrym zespołem, który już pokazał swoje.
[Le Parisien] Co sądzi pan o postawie Thibaut Courtois w ostatnim roku, gdy zaszła u niego wielka zmiana względem jego początku w Realu Madryt? Skąd jego tak dobra forma? Jak ważna jest w tym wszystkim jego pewność siebie?
Uważam, że Thibaut zawsze pokazywał, iż jest wielkim bramkarzem. Musiał po prostu dostosować się do wielkiego klubu, jakim jest Real Madryt. Myślę, że nikt nie wątpił w Thibaut. Widzimy, jak poprawia się każdego dnia, co jest pozytywne dla niego i dla całego zespołu. Jeśli każdy z naszych graczy będzie grał na 100% swoich możliwości, będziemy trudni do pokonania. Będziemy tego szukać, by prezentować się na 100% w każdym spotkaniu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze