Klasyk odbędzie się za zamkniętymi drzwiami
Kataloński rząd nie zgodził się na wpuszczenie fanów na Camp Nou, choć Barcelona wysłała oficjalne pismo, w którym poprosiła o wpuszczenie na stadion 30 000 kibiców.
Fot. Getty Images
Nie ma mowy o tym, aby 24 października kibice pojawili się na trybunach Camp Nou, gdy FC Barcelona zmierzy się z Realem Madryt. Cztery dni wcześniej Blaugrana rozegra też pierwsze spotkanie w Lidze Mistrzów z węgierskim Ferencvárosi, ale ten mecz również odbędzie się za zamkniętymi drzwiami. Oficjalnie poinformowała dzisiaj o tym Alba Vergés, która rozmawiała z Catalunya Ràdio.
– W obecnej sytuacji trudno nam nawet myśleć, żeby publiczność była na stadionach. Nie możemy zaryzykować tezy, że będzie tak przez cały sezon, ale pewne jest, iż 20 i 24 października będzie to niemożliwe – powiedziała katalońska Minister Zdrowia.
Barcelona wysłała w tym tygodniu pismo do Generalitat de Catalunya (system instytucjonalny, w ramach którego zorganizowana jest politycznie autonomia Katalonii), aby dwa najbliższe spotkania na Camp Nou mogło obejrzeć 30 000 kibiców przy przestrzeganiu wszelkich norm bezpieczeństwa. Kataloński rząd odrzucił tę prośbę, uznając ją za kompletnie niedopuszczalną, biorąc pod uwagę poważny stan, w jakim znajduje się Katalonia z powodu wysokiego ryzyka drugiej fali koronawirusa.
Alba Vergés została też zapytana o wotum nieufności wobec prezesa Barcelony i jego zarządu. Wstępnie ma się ono odbyć 31 października lub 1 listopada, ale katalońska Minister Zdrowia stwierdziła, że do jej departamentu nie wpłynął w tej sprawie jeszcze żaden wniosek.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze