Asensio rusza po wszystko
Marco Asensio całkowicie już zapomniał o ubiegłorocznej kontuzji kolana. Czuje się bardzo dobrze zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym. Teraz chce dać z siebie wszystko, aby wywalczyć pewne miejsce w pierwszym składzie Zidane'a.
Fot. własne
Ostatnie słowa Marco Asensio najlepiej obrazują to, ile przez ostatni rok musiał przejść i jak dużo kosztował go powrót do futbolu. Teraz chce za wszelką cenę udowodnić, że powrót silniejszym po ciężkiej kontuzji kolana jest po prostu możliwy. Pod względem czysto fizycznym 24-letni atakujący czuje się dużo lepiej niż jeszcze przed ubiegłorocznym feralnym meczem z Arsenalem w trakcie przygotowań do sezonu 2019/20. Ostatni uraz otworzył mu oczy na to, jak ulotna może być przygoda zawodowego piłkarza, dlatego teraz do swojej kariery podchodzi z jeszcze większą determinacją i nastawieniem na triumf.
Ciężkiej pracy na treningach i umiejętności technicznych nikt nigdy wychowankowi Mallorki nie mógł odmówić. Obecnie jednak przykłada on jeszcze większą wagę do codziennego żywienia i pracy ze swoim osobistym trenerem od przygotowania fizycznego. Już rok temu atakujący Królewskich pojawił się na obozie przygotowawczym w Stanach Zjednoczonych w dużo lepszej formie od swoich kolegów z zespołu. Wówczas wszyscy zakładali, że sezon 2019/20 będzie należał po prostu do niego. Poważna kontuzja go nie podłamała. Wręcz przeciwnie – zdaje sobie sprawę z tego, że teraz musi poświęcać jeszcze więcej czasu na pracę nad nadwyrężonym kolanem, aby móc prezentować poziom godny gry w Realu Madryt.
Efekty są powoli coraz bardziej widoczne. Asensio odzyskuje swoją szybkość i przebojowość w trakcie bezpośredniej walki z rywalami. Jednocześnie jest tak zdeterminowany, aby odnieść sukces w Realu Madryt i udowodnić swoją wartość madridistas, że postanowił nawet zrezygnować z EURO U-21 i skupić się na codziennej pracy fizycznej. Ma świadomość tego, że u Zinédine'a Zidane'a na miano nietykalnych może liczyć naprawdę niewielu. Na swoje miejsce w składzie trzeba sobie zapracować wysoką formą, odpowiednim przygotowaniem fizycznym i regularnością.
Ostatnia kontuzja pozwoliła Hiszpanowi poświęcić również więcej czasu na przemyślenia dotyczące swojej kariery i futbolu. Wie, że nikt nie da mu nic za darmo i musi kontynuować ciężką pracę – tak jak to było na przestrzeni ostatniego roku, gdy krok po kroku pokonywał kolejne etapy nużącej rehabilitacji. Klub od zawsze wiązał z Asensio ogromne nadzieje i nic się w tej kwestii nie zmieniło. Sam zawodnik chce w końcu odpowiedzieć na te oczekiwania i wykonać krok naprzód. Nie zamierza być jednym z wielu w historii Realu Madryt. Chce zostawić po sobie wyraźny ślad.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze