Agent Bale'a: Real powinien całować podłogę, po której chodzi Gareth

– Bale może zostać w Tottenhamie na dłużej? Tak, istnieją duże szanse. Zostanie mu jednak jeszcze rok kontraktu, więc zobaczymy. Zależy od niego. Najważniejsze, żeby cieszył się futbolem i grał dobrze. Dopóki będzie się tak działo, będzie wszystko w porządku. To teraz dojrzały mężczyzna i wie, czego chce od życia. Jest zapewne najbardziej utytułowanym piłkarzem, jakiego wyprodukowała Wielka Brytania i jest ciągle wiele rzeczy, które chce robić w życiu, więc musimy poczekać i zobaczyć.

– To była dosyć łatwa decyzja. Miał inne wybory, ale Tottenham to jego miłość. Kocha Tottenham i na końcu chciał właśnie tego. Dobrze widzieć go szczęśliwego. Jeśli miał gdzieś przejść tego lata, to tylko gdzieś, gdzie mógłby znowu się uśmiechać i być szczęśliwym. Nie wykonałby ruchu dla samego wykonania ruchu.

– Mieliśmy inne zainteresowane kluby, może większe od Tottenhamu, ale on musiał być szczęśliwy z tego, gdzie szedł i myślę, że teraz tak jest. Czy chodzi o Manchester United? Naprawdę nie chcę w to wchodzić. Pewne sprawy muszą pozostać prywatne. Jednak były inne kluby.

– Zostało uzgodnione, że jego kariera w Realu Madryt dobiegła końca, więc rozmowy były dosyć łatwe, gdy zrozumieliśmy, że sprawa jest poważna. W Madrycie doszło do starcia osobowości, o narastający brak wsparcia... To było wiele różnych rzeczy. Jak na kogoś, kto radził sobie tak dobrze dla Realu Madryt, nie otrzymał szacunku, na jaki zasługiwał i to był duży problem. Za to, co osiągnął dla Realu Madryt, oni powinni  całować podłogę, po której on chodzi.

– Przez 7 lat wszyscy powtarzali, że Gareth Bale nie mówi po hiszpańsku. Gareth Bale mówi po hiszpańsku! Wszyscy mówili, że futbol nie obchodzi Garetha Bale'a. Gareth Bale kocha futbol, nigdy nie stracił tej więzi. Mógł pokłócić się z innymi rzeczami, ale nie z graniem w piłkę i mam nadzieję, że w Tottenhamie ludzie to zrozumieją oraz przestaną opowiadać całkowite i zupełne śmieci na jego temat.

– Co do golfa, to całkowite śmieci. Wiele z tego, co zostało napisane w brytyjskiej i hiszpańskiej prasie na temat Garetha Bale'a, jest tak niedokładne, że podchodzi to pod paragraf. Ciągle jest jednak piłkarzem Realu Madryt, więc nie powiem już nic więcej. Za kilka lat przeczytajcie książkę...