Mayoral przeskakuje w hierarchii Jovicia

W ostatnich dniach Borja Mayoral zyskał wiele w oczach Zinédine'a Zidane'a. Hiszpan był jednym z tych zawodników, którzy podczas okresu przygotowawczego zrobili największe wrażenie na trenerze. Wbrew pozorom Francuz docenia umiejętności napastnika, a w sezonie 2017/18 pozwolił zostać mu w drużynie, choć piłkarzowi brakowało jeszcze nieco doświadczenia, które zdobył podczas dwuletniego wypożyczenia do Levante.

Na dziś Borja przekonuje Zizou bardziej niż Luka Jović. Sytuacja zabrnęła nawet do tego stopnia, że klub zaczął poważnie zastanawiać się nad wypożyczeniem Serba, choć jeszcze parę miesięcy temu w ogóle nie brano tego pod uwagę. Królewscy są zaniepokojeni niskim poziomem, jaki 22-latek zaprezentował podczas pierwszego sezonu, a na dodatek ich uwadze nie umknęły też jego pozaboiskowe problemy. Los Blancos wierzą jednak, że Jović może zaoferować jeszcze bardzo wiele, ale być może nie w tym sezonie.

Z tego powodu Real poszukuje nowej drużyny dla Jovicia, którym mógłby rozegrać w niej około 40 meczów w sezonie. Przy formie Karima Benzemy byłoby mu bardzo trudno o regularne występy w Madrycie i powrót do odpowiedniej dyspozycji, jaką prezentował w Eintrachcie, gdzie mógł często przebywać na boisku. Na dziś w stolicy Hiszpanii taki scenariusz nie jest możliwy.

Najtrudniejszym zadaniem jest oczywiście samo znalezienie zespołu dla Serba. W Europie jest niewiele klubów, który mogłyby opłacić jego pensję, a na dodatek zagwarantować mu miejsce w składzie. Jednym z nich może okazać się Milan, który pytał już o niego w ostatnich miesiącach, tym bardziej że relacje między oboma klubami są bardzo dobre, bo dopiero co na wypożyczenie do Mediolanu udał się Brahim.

W tym sezonie może więc dojść do nieoczekiwanej zmiany drugiego napastnika. Liczne urazy w zespole sprawiają, że Zizou planuje powołać Borję Mayorala na najbliższy mecz z Realem Sociedad i być może dać mu nawet szansę do gry po przerwie. Sam Hiszpan zachowuje spokój, ponieważ na stole nadal ma wiele ofert z innych klubów. Interesują się nim Valencia, Levante, Lazio, Fiorentina czy Marsylia. Jego kontrakt wygasa w 2021 roku, więc klub musi zdecydować, czy zaoferować mu nową umowę czy jednak sprzedać i pozyskać kolejne środki, jakie będzie można wykorzystać już przyszłego lata.