Luca Zidane pozostaje bez klubu
Francuz ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Racingu Santander, gdzie zaprezentował się z całkiem dobrej strony. Jednak obecnie ciągle pozostaje bez klubu.
Fot. Getty Images
Związek Luki Zidane’a i Realu Madryt zakończył się 30 czerwca tego roku, ponieważ wtedy wygasł kontrakt bramkarza z Królewskimi. Przedłużenie umowy nie wchodziło w grę, więc syn trenera poszedł w ślady starszego brata, Enzo, i opuścił stolicę Hiszpanii. Życzeniem golkipera zawsze była możliwość gry w Ligue 1. Nie można zapominać, że Luca był powoływany do młodzieżowych reprezentacji Francji i wywalczył mistrzostwo Europy do lat 15 w 2015 roku.
Niedawno wydawało się, że opcją dla Luki jest Montpellier, ponieważ Gerónimo Rulli zakończył wypożyczenie do tego klubu i wrócił do Realu Sociedad, a następnie trafił do Villarrealu. Jednak prezes Montpellier, Laurent Nicollin, przyznał otwarcie, że nie jest zainteresowany Zidane’em. „Luca jest bardzo dobrym bramkarzem, z dużym potencjałem. Jednak mamy już Dimitry’ego Bertauda o takim profilu. Szukamy teraz kogoś do roli podstawowego golkipera. To agent Luki sprawdzał możliwość przenosin do nas, a nie na odwrót”, wyjaśnił.
Luca ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Racingu Santander, gdzie mógł liczyć na regularną grę, jaka w jego wieku jest potrzebna. Wystąpił w 33 spotkaniach, w których puścił 42 gole. Nie zdołał pomóc w uchronieniu zespołu przed spadkiem, ale był jednym z najlepszych graczy w kadrze Kantabryjczyków. Obronił 101 strzałów (średnio 3,06 na mecz), co było szóstym wynikiem w lidze.
Zidane przegrał rywalizację z Andrijem Łuninem o miejsce w kadrze Realu Madryt na sezon 2020/21. Właśnie z tego powodu Królewscy nie przedłużyli kontraktu z bramkarzem. Luca ma za sobą debiut w Primera División (zagrał w spotkaniach z Villarrealem i Huescą). W drugim przypadku Zinédine musiał się tłumaczyć wobec oskarżeń o faworyzowanie młodego zawodnika. „Nie wystawiłem mojego syna, wystawiłem zawodnika Realu Madryt”.
Teraz bramkarz nie może już liczyć na ochronę ze strony ojca, a czasu ubywa. Okienko transferowe w wielkich ligach zamyka się 5 października, chociaż jako wolny zawodnik Luca mógłby znaleźć zatrudnienie również po tej dacie. Jeśli nie pojawi się opcja na przenosiny do mocnego klubu, Francuz powinien znaleźć drużynę jak najszybciej, żeby móc rozpocząć rywalizację o miejsce w składzie. Luca zawsze powtarzał, że chce sam zapracować na swoje nazwisko, a nie być rozpoznawalny jedynie z uwagi na ojca. Jednak na razie nie jest o to łatwo.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze