Niemożliwa misja Łunina
Ukrainiec wrócił do Madrytu i na razie ma pełnić rolę zmiennika Courtois, choć nie przestaje wierzyć w to, że zostanie pierwszym bramkarzem Realu. Rywalizacja z Belgiem to na dziś praktycznie mrzonka.
Fot. własne
Andrij Łunin stanie przed największym wyzwaniem w swojej karierze, ale zdaje sobie sprawę, że droga na sam szczyt jest bardzo kręta. Bycie pierwszym bramkarzem Realu Madryt jest marzeniem Ukraińca, ale zrealizowanie go będzie bardzo trudne, choć po raz pierwszy rozpocznie sezon wraz z pierwszym zespołem Królewskich. Jego rywalem będzie Thibaut Courtois, który ma za sobą świetną kampanię i jest niekwestionowanym graczem w wyjściowej jedenastce.
Na dziś rywalizacja z Belgiem wydaje się niewykonalnym zadaniem dla 21-latka, którego Los Blancos kupili w 2018 roku za 8,5 miliona euro. Jeśli Zinédine Zidane nie szykuje niczego niespodziewanego, Łunin będzie mógł liczyć tylko na występy w Pucharze Króla i parę spotkań w La Lidze, gdy Courtois będzie potrzebował chwili wytchnienia. Courtois stawia sobie za cel zdobycie po raz czwarty Trofeo Zamora, a jeśli chce sięgnąć po statuetkę, musi przebywać na boisku.
Ukrainiec jest jednak przyzwyczajony do trudności. Trafił do stolicy Hiszpanii z Zorii Ługańsk, a już w wieku 18 lat został wypożyczony do Leganés. Real liczył na to, że Łunin będzie regularnie pojawiał się na boisku, ale zaliczył niemal pusty przelot, ponieważ w całym sezonie rozegrał tylko siedem spotkań. Mauricio Pellegrino wolał stawiać na doświadczonego Cuéllara, a młody bramkarz stawał między słupkami tylko sporadycznie.
Królewscy postanowili więc poszukać mu nowego klubu. Łunin trafił na kolejne wypożyczenie do Realu Valladolid, ale historia się powtórzyła. Sergio stawiał na Masipa, a Ukrainiec zagrał tylko w dwóch meczach Pucharu Króla. Los Merengues postanowili zainterweniować i zimą przenieśli go do drugoligowego Realu Oviedo. Był to krok wstecz dla Andrija, ale dla madrytczyków priorytetem było to, żeby pojawiał się na murawie. I tak też się stało. Łunin wystąpił w 20 spotkaniach i zachował 6 czystych kont. Uzbierał łącznie 1800 minut, które otworzyło mu drzwi do Valdebebas po zakończeniu wypożyczenia Areoli. Teraz bramkarz liczy na to, że doczeka się występu w koszulce Realu Madryt.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze