Laso: Mam nadzieję, że wylecimy z Teneryfy jako mistrzowie
Na konferencji prasowej przed Superpucharem Endesa pojawili się Pablo Laso oraz Alberto Abalde. Obaj chwalili półfinałowego rywala, jakim jest Tenerife.
Fot. Getty Images
Pablo Laso:
– Drużyna bardzo dobrze pracowała podczas pretemporady i podchodzimy do Superpucharu z maksymalną ambicją. To jest wyzwanie, odpowiedzialność i pierwszy oficjalny mecz w sezonie. Zespół wykonał znakomitą robotę i jesteśmy przygotowani na rywalizację. Mam nadzieję, że wyjedziemy z Teneryfy jako mistrzowie.
– Po wyjątkowym sezonie nadeszły wyjątkowe przygotowania do sezonu, ponieważ mogliśmy liczyć na wszystkich zawodników, a normalnie tak nie jest. Ogólnie praca wyglądała dobrze, od przygotowania fizycznego, przez koncepcje taktyczne do zintegrowania nowych graczy. Teraz rozpoczynają się rozgrywki i musimy być gotowi na rywalizację.
– Tenerife od wielu lat wykonuje dobrą pracę i każdego dnia się rozwija. Znakomicie tam pracują, jednak przed sezonem ciosem dla nich może być kontuzja Todorovicia. To jest zawodnik, wobec którego oczekiwania są duże. Tak czy inaczej, oni potrafią się mierzyć z problemami. Musimy rozegrać dobry mecz, żeby móc wygrać.
– Przeprowadziliśmy dwa wielkie transfery. Alberto bardzo szybko zaadaptował się do grupy. Wykonał ogromną pracę nad koncentracją i jesteśmy z niego zadowoleni. Carlos również i on może nam dać wiele energii. Mówimy tutaj o dwóch zawodnikach z wielką przyszłością i oczekujemy od nich maksimum od pierwszego dnia.
– Nie mam wątpliwości, że zawodnicy są głodni gry. Drużyna udowodniła, że jest konkurencyjna. Zawsze szukamy sposobu, żeby się rozwinąć. W poprzednim sezonie znajdowaliśmy się na dobrej drodze, ale pandemia wszystko przerwała. Moja drużyna będzie grać na najwyższym poziomie, żeby ciągle walczyć o tytuły dla Realu Madryt.
– Dla mnie jako trenera 10 lat w jednej drużynie jest powodem do dumy. Jestem szczęśliwy, trenując Real Madryt. Drużyna zawsze udowadniała, że jest bardzo konkurencyjna. Każdy sezon jest innym wyzwaniem. Przed nadchodzącym sezonem nie przeprowadziliśmy wielu transferów, ale wierzymy w naszą pracę. To będzie sezon niepewności dla wszystkich, więc skupiamy się na codziennej pracy. Mam nadzieję, że ta niepewność zmieni się w radość z koszykówki. Mam też nadzieję, że kibice będą mogli wrócić na trybuny.
Alberto Abalde:
– Staram się zaadaptować tak szybko, jak to jest możliwe. Grupa bardzo dobrze mnie przyjęła. W ciągu ostatnich tygodniu wykonaliśmy niezłą pracę i teraz nie możemy się doczekać półfinału z Tenerife. Kluczem jest bycie solidnym. Znajdujemy się w takim momencie sezonu, w którym drużyny jeszcze nie są maksymalnie rozpędzone, więc im solidniejsi będziemy, tym lepiej. Na naszą korzyść działa to, że Real Madryt jest zespołem, w którym wielu zawodników bardzo długo ze sobą pracuje.
– Tenerife jest drużyną kompletną i konkurencyjną. Mają dwóch rozgrywających, którzy potrafią tworzyć grę, a do tego dysponują świetnymi strzelcami. Potrafią też grać pod koszem. Czeka nas trudny mecz. Będziemy musieli zaprezentować dobrą koszykówkę, żeby wygrać.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze