Co zrobi UEFA, jeśli dojdzie do masowego zarażenia jednej ekipy?
Przepisy UEFA nie przewidują specjalnych sytuacji z zarażeniem większości zespołu i brakiem możliwości rozegrania meczu pucharowego właśnie z tego powodu.
Fot. Getty Images
Sytuacja w Segunda División, gdzie na dzisiaj 28 pozytywnych przypadków we Fuenlabradzie uniemożliwiło rozegranie ostatniej kolejki w komplecie i zawiesiło ostateczne rozstrzygnięcia oraz playoffy o awans, stawia pytanie o potencjalne zaistnienie takiej sytuacji w Lidze Mistrzów. Wciąż nie upubliczniono protokołu sanitarnego UEFA na miniturnieje w Portugalii i Niemczech, a El País zwraca uwagę, że na przykład Regulamin Champions League na cykl 2018−2021 nie przewiduje zawieszenia spotkania z powodu siły wyższej.
UEFA nie daje jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, dodaje dziennik. Przy potencjalnym zarażeniu u większości piłkarzy w jednej z ekip, zamiast przedstawienia rozwiązania Federacja zamierza szukać wskazania drogi u lokalnych władz, czyli w przypadku Ligi Mistrzów u rządu Portugalii. Przepisy na ten moment są jasne tylko w jednym względzie – jeśli drużyna nie stawi się na mecz, zostanie wskazana jako przegrany takiego starcia i zostanie zdyskwalifikowana z rozgrywek.
Pozytywne wyniki testów w Realu Madryt i Sevilli, czyli zespołach pozostających w walce o Ligę Mistrzów i Ligę Europy, stworzyły wiele pytań i wątpliwości przed rozpoczęciem miniturniejów w Niemczech i Portugalii. Dodając pozostające mecze 1/8 finałów, w grze pozostaje 28 drużyn z 12 krajów. UEFA musi więc zabezpieczyć podróże i codzienne życie dla około 1400 osób z tych klubów.
Protokół Federacji zakłada stworzenie baniek i maksymalne zamknięcie uczestników jej rozgrywek. Na razie planowane są jedynie testy na 10 dni i na 2 dni przed wylotem na swoje spotkanie, a w przypadku wykrycia pozytywnego wyniku zarządzanie sytuacją zostawia się lokalnym władzom, które mają zdecydować o izolacji danego gracza bądź całej drużyny.
Na razie jedynie to ostatnie rozwiązanie zablokowałoby rozgrywki. Niektórzy wskazują na to, że przy wznowieniu lig w Europie masowe zarażenia wystąpiły jedynie w Dynamie Drezno i Fuenlabradzie. W Niemczech o kwarantannie zespołu zdecydowały władze Drezna i po niej zespół dograł 2. Bundesligę, a w Hiszpanii mecz Fuenly zawiesiła La Liga przy zgodzie rządowej Krajowej Rady Sportu. Zamieszanie w tej sprawie trwa do dzisiaj i wciąż nie znaleziono ostatecznego rozwiązania tego tematu. Co więcej, drużynie z Madrytu grozi administracyjny spadek za narażenie na ryzyko zdrowia publicznego.
UEFA ostrzega, że nawet ona ma granicę swojej władzy, a tym bardziej w sytuacji siły wyższej, jaką jest koronawirus. Federacja liczy, że wszystko pójdzie perfekcyjnie, a jeśli w jakiejś drużynie dojdzie do masowych zarażeń i zostanie ona poddana izolacji, to wszystko wskazuje na to, że UEFA po prostu powoła się na decyzję władz Portugalii czy Niemiec i z góry skreśli ten zespół, dogrywając oba miniturnieje w ustalonych wcześniej terminach.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze