Plan Hazarda
Belg trenuje na pełnych obrotach z resztą kolegów, a podczas tygodnia przerwy ciężko pracował nad kostką, by ta przestała puchnąć.
Fot. Getty Images
„To był najgorszy sezon w mojej karierze”, ubolewał niedawno Eden Hazard, gdy liga dobiegła końca. Belg zagrał od początku w pięciu z jedenastu ostatnich spotkań, które rozegrano po przerwie, ale wciąż narzekał na problemy z kostką i odczuwał ból. Zinédine Zidane wolał więc nie ryzykować i parę razy nawet nie powołał byłego gracza Chelsea. Zizou robił to z myślą o spotkaniu z Manchesterem City, żeby wówczas był w jak najlepszej dyspozycji. Dlatego wczoraj widok Hazarda pracującego w tym samym rytmie co reszta jego kolegów, był najlepszą wiadomością dla francuskiego szkoleniowca.
Podczas tygodnia przerwy Eden nie próżnował i cały czas pracował z jednym z klubowych fizjoterapeutów. Głównym celem było pozbycie się nadmiaru mazi stawowej i sprawienie, by kostka nie puchła, aby zawodnik nie odczuwał dłużej bólu. Wszystko wskazuje na to, że plan został zrealizowany i Hazard będzie mógł zagrać 7 sierpnia od początku. Na dodatek powinien czuć większą świeżość niż jego koledzy, którzy po wznowieniu rozgrywek rozgrywali mecz za meczem.
Zidane liczy na to, że Belg wróci w takiej formie, w jakiej wrócił na spotkanie z Eibarem, gdy był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku. Idea polega na tym, żeby w najbliższym tygodniu nie nakładać na niego przesadnych obciążeń treningowych. Wśród trenerów panuje przekonanie, że kłopotem atakującego nie jest faktyczny ból, lecz psychologiczna obawa o odnowienie się kontuzji.
Hazard nie bez powodu stwierdził, że był to jego najgorszy sezon pod kątem indywidualnym. Pokazują to nawet suche liczby. W ubiegłym sezonie strzelił 21 goli w 52 meczach, które rozegrał dla Chelsea, gdy teraz trafił do siatki tylko raz w 21 spotkaniach. Klub nadal wierzy, że Eden może stać się liderem drużyny, ale większe oczekiwania względem niego pojawią się dopiero za parę miesięcy.
Zizou wierzy jednak, że Hazard pomoże zespołowi jeszcze w przyszłym tygodniu. Niewielu graczy może czuć się bardziej komfortowo w starciach z angielskimi drużynami. Przeciwko Manchesterowi City Belg zagrał 13 razy, pięć razy wygrał, pięć razy przegrał i trzy razy zremisował. Eden ma w przyszły piątek wspomóc Karima Benzemę, ponieważ Liga Mistrzów jest jeszcze możliwa do wygrania.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze