Advertisement
Menu

Przyjemnie zagrać czasami taki mecz

Czasami, choć stosunkowo rzadko, trafiają się w życiu takie chwile, gdy mimo konieczności spełnienia pewnych obowiązków, niewiele rzeczy jest już w stanie popsuć człowiekowi humor.

Foto: Przyjemnie zagrać czasami taki mecz
Fot. Getty Images

Przyjemnie jest patrzeć się w płomienie ogniska w Noc Świętojańską, gdy nazajutrz w szkole pozostaje już do odebrania jedynie świadectwo z paskiem.

Przyjemnie jest odpowiadać w Milionerach na pytanie za 75 tysięcy, gdy przy gwarantowanych 40 tysiącach wiesz, że możesz co najwyżej zyskać.

Przyjemnie jest obejrzeć sobie film animowany, gdy wiesz, że musi się dobrze skończyć.

Przyjemnie jest spędzać w pracy te ostatnie dwie godziny przed urlopem.

Przyjemnie jest wyjść zagrać bis, gdy wiesz, że koncert już i tak zakończył się wielkim sukcesem.

Przyjemnie jest wiedzieć, że treść dokumentu ktoś przygotuje za ciebie, a ty musisz już tylko padpisać go bez czytania.

Przyjemnie będzie dziś też włączyć mecz z Leganés przy świadomości tego, że nikt nam już nie zabierze ligowego tytułu.

Real Madryt zrealizował swój główny cel na ten sezon i w miniony czwartek przyklepał sobie tak utęsknione mistrzostwo Hiszpanii. Dziś pozostało nam głównie spijanie śmietanki i pławienie się w splendorze. Nie oznacza to jednak, że – pozwolimy sobie posłużyć się terminologią z gier RPG – po zaliczeniu wszystkich main questów nie pozostał nam już żaden poboczny. Tych jest bowiem co najmniej kilka.

Karim Benzema na pewno nie stracił jeszcze nadziei na tytuł króla strzelców, zespół cały czas walczy o podtrzymanie niebywałej passy zwycięstw z rzędu, Éder Militão (o ile rzecz jasna Zidane pozwoli, ale raczej tak) musi nieco rozbiegać się przed wielce prawdopodobnym występem od pierwszej minuty z City, Brahim natomiast być może będzie mógł po sezonie pochwalić się łącznie godziną gry w ligowych rozgrywkach. Jeśli widzicie jeszcze jakieś cele, śmiało je wypisujcie. Im balonik bardziej napompowany, tym gra dłuższa i ciekawsza.

Żeby jednak równowaga w przyrodzie została zachowana, by ktoś mógł spijać śmietankę, ktoś musi znajdować się w tym czasie nad przepaścią. Leganés ma jeszcze szanse pozostania w krajowej elicie, jednak w tym celu musi dojść do wyjątkowo sprzyjającego splotu okoliczności. Ogórki przede wszystkim musiałyby dzisiaj pokonać ekipę Zidane'a, a w następnej kolejności liczyć na to, że Celta straci punkty ze zdegradowanym już ŁKS-em Espanyolem. Nie ma sensu prawić truizmów dotyczących tego, jakie scenariusze pisał już futbol. Szans gospodarzom odbierać nie zamierzamy, ale mimo wszystko trudno nie odnieść wrażenia, że nad przepaścią trzymają się oni już wyłącznie ostatnim palcem słabszej ręki (prawdopodobnie lewej). Nawet jeśli my wyciągniemy pomocną dłoń, ktoś inny w tym samym czasie może uciąć ekipie Javiera Aguirre rękę przy łokciu.

Jakkolwiek egoistycznie to jednak zabrzmi w obliczu problemów naszych rywali, sami ostatnio przeszliśmy tyle, że zasłużyliśmy, by przez tę chwilę patrzeć jedynie na czubek własnego nosa. Dziś wieczorem mecz, w którym wreszcie nie czeka nas nerwówka, oglądanie się za siebie i apele do tureckiego sędziego o gwizdnięcie końca spotkania. Tak czy inaczej, nawet jeśli wieczorem możemy liczyć na moment wytchnienia, to mimo wszystko należy pamiętać, że to jeszcze nie czas na słońce, plażę, kolorowe drinki i piękne Azjatki. Choć tego sezonu na pewno nie będziemy mogli uważać za nieudany, za niespełna trzy tygodnie natrafi się szansa, by powalczyć o jeszcze więcej... Coś czujemy, że ten czas zleci szybciej, niż nam się wydaje.

Spotkanie można też wytypować w FORTUNA. Real Madryt nie imponował w ofensywie i gdy grał najważniejsze mecze tego sezonu patrzył też na to, co dzieje się w tyłach. Dziś takiej presji wyniku już nie ma, a do tego rywal musi atakować. Kurs na gole Królewskich w obu połowach to 3,35.
FORTUNA to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem. 

Początek meczu o 21:00 na Butarque. W Polsce na żywo będzie można obejrzeć go w CANAL+ Premium na platformie Player.pl.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!