Cele na ostatnią kolejkę
Real Madryt jest już oficjalnie nowym mistrzem Hiszpanii, ale to nie oznacza, że w niedzielę z Leganés nie będzie o co walczyć. Trofeo Pichichi, komplet zwycięstw czy utrzymanie tytułu najlepszej obrony. Podopieczni Zidane'a wciąż mają kilka celów na horyzoncie.
Fot. Getty Images
Kwestia mistrzostwa Hiszpanii została już rozstrzygnięta, ale same rozgrywki dla Realu Madryt jeszcze się nie zakończyły. Przed ekipą Zinédine'a Zidane'a ostatnia ligowa kolejka, w której rywalem będzie podmadryckie Leganés. I mimo faktu, że La Liga ma już swojego nowego mistrza, to przed Królewskimi kilka dodatkowych celów, które są warte uwagi i zainteresowania.
Pichichi Benzemy
Jeśli kwestia dotycząca Trofeo Zamora również jest już rozstrzygnięta, to walka o Trofeo Pichichi wciąż pozostaje sprawą otwartą. Karim Benzema nawiązał wyrównaną walkę z Leo Messim, z którym o tytuł najlepszego strzelca ligi hiszpańskiej walczy do ostatniej ligowej kolejki. Większe szanse na końcowy triumf ma Argentyńczyk, który ma dwie bramki przewagi nad napastnikiem Realu Madryt. Jednak po wznowieniu rozgrywek po pandemii koronawirusa dużo lepsze liczby notuje Francuz – siedem bramek w dziesięciu ostatnich meczach do czterech w wykonaniu kapitana Barcelony.
Bramki Militão i Brahima
Real Madryt już teraz może się poszczycić tym, że ustanowił nowy rekord La Ligi, jeśli chodzi o liczbę różnych strzelców w ciągu jednego sezonu. Obecnie chociaż po jednej ligowej bramce na koncie ma w sumie 21 zawodników Królewskich. Biorąc pod uwagę tylko graczy z pola, bez trafienia pozostają jeszcze Éder Militão i Brahim Díaz. Możliwe, że podopieczni Zizou będą chcieli powalczyć o komplet w tym aspekcie.
Ramos w TOP 10
Sergio Ramos notuje swój najbardziej bramkostrzelny sezon ligowy w całej swojej karierze. Kapitan Królewskich ma obecnie na koncie dziesięć ligowych bramek i jest dosłownie o krok od wejścia do pierwszej dziesiątki najlepszych strzelców La Ligi. Na dziesiątej pozycji jest w sumie sześciu zawodników, którzy mają na koncie po jedenaście trafień – Willian José, Roger, Lucas Pérez, Cazorla, Mata i Joselu.
Komplet punktów
Po wznowieniu rozgrywek Real Madryt notuje nieskazitelną wręcz passę – dziesięć meczów i komplet dziesięciu zwycięstw. Triumf w niedzielnym spotkaniu z Leganés pozwoliłby Królewskim zakończyć ligowe rozgrywki z kompletem jedenastu zwycięstw. Zidane praktycznie skopiowałby tym samym swój wyczyn z końcówki sezonu 2015/16 – dwanaście triumfów z rzędu w dwunastu ostatnich kolejkach.
Najlepsza obrona
Real Madryt może się obecnie poszczycić najmniejszą liczbą straconych bramek na przestrzeni ostatniego półwiecza – 23. Aby znaleźć porównywalnie dobry wynik, trzeba by się cofnąć do sezonu 1970/71, w którym Królewscy stracili 24 bramki – wówczas jednak liga liczyła tylko 16 zespołów i do rozegrania było 30 kolejek. Jeśli w niedzielę podopieczni Zidane'a nie stracą więcej niż dwóch bramek, to zanotują drugą najlepszą średnią w całej historii klubu. Ten najlepszy wynik to sezon 1964/65 i średnia 0,6. Z kolei utrzymanie czystego konta z Leganés gwarantuje średnią 0,605.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze