Campazzo jednak odejdzie do NBA?
Facundo Campazzo to zawodnik, od którego zależy bardzo wiele w Realu Madryt. Jednak Argentyńczyk może odejść do NBA i wtedy madrytczycy mieliby problem ze znalezieniem następcy.
Fot. Getty Images
Facundo Campazzo zakończył czwarty sezon (trzeci z rzędu) w barwach Realu Madryt. W Lidze Endesa gra już od sześciu lat (dwa spędził na wypożyczeniu w UCAM Murcia). Miniony sezon był najlepszym dla Argentyńczyka w krajowych rozgrywkach, o czym świadczą statystyki: 11,2 punktów i 5 zbiórek na mecz. To sprawiło, że zajął drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych zawodników w lidze. MVP został wybrany Nikola Mirotić. W poprzednim sezonie Campazzo również był drugi, lecz wtedy wyprzedził go rodak – Nicolás Laprovíttola. Facu wygrał w tym roku w głosowaniu kibiców, ale gwiazda Barcelony otrzymała więcej głosów od dziennikarzy, zawodników i trenerów.
Campazzo to nie tylko statystyki. Argentyńczyk jest inteligentny, szybki, intensywny i odważny. Jest liderem i najlepszym rozgrywającym poza NBA. Z tego powodu nie może dziwić zainteresowanie klubów stamtąd. Ubiegłego lata pojawił się temat Denver Nuggets, a teraz jego losy uważnie obserwują Dallas Mavericks oraz San Antonio Spurs. Real Madryt jest świadomy tej sytuacji i wszyscy w klubie zdają sobie sprawę, że Campazzo jest gotowy do gry w NBA. W przyszłym sezonie rozgrywający skończy 30 lat i nie może dłużej czekać, żeby spróbować sił w najlepszej lidze świata.
W Argentynie media uważają, że odejście Facundo jest już praktycznie przesądzone, chociaż zawodnik nie może jeszcze oficjalnie otrzymywać ofert. „Campazzo: każdego dnia bliżej NBA. Albo lepiej: z każdą godziną bliżej NBA”, napisał Julián Mozo, dziennikarz Infobae. „Są postępy. Kilka różnych źródeł informuje mnie, że wszystko jest załatwione. Od niektórych słyszę, że istnieje już porozumienie między stronami, ale też inne ważne źródła temu zaprzeczają, mówiąc, że jeszcze tak nie jest. Na pewno szanse Campazzo na przenosiny do NBA są duże. Drużynę na razie zachowam dla siebie”, kontynuował.
Andrés Nocioni, rodak, przyjaciel i były kolega Facu z zespołu powiedział, że NBA jest kolejnym przystankiem dla Campazzo. „Myślę, że Real Madryt będzie musiał wysłuchać tego lata propozycji z NBA. Myślę, że któryś zespół spróbuje zmienić sytuacje i sprowadzić Facundo do NBA, taka jest rzeczywistość”, tłumaczył. „Real Madryt będzie musiał zrozumieć, że to jest krok, który zawodnik będzie chciał wykonać. Nie jest łatwo podjąć taką decyzję jak Sergio Llull. Nie wszyscy mają taką mentalność, żeby zostać w Europie, jak to zrobił Sergi. Facundo zawsze brał pod uwagę NBA i marzył o grze tam. Nie będzie naciskał na odejście, ale okoliczności sprawią, że rozważy tę opcję”, dodał Nocioni.
Skomplikowane okienko transferowe
Przeskok do Stanów Zjednoczonych tego lata będzie dosyć skomplikowany, ale nie niemożliwy. Campazzo przedłużył kontrakt z Królewskimi do 2024 roku. Zarabia nieco ponad 3 miliony euro rocznie i ma w umowę klauzulę wykupu w wysokości 6 milionów euro. Madrytczycy chcieli w ten sposób się zabezpieczyć. Podobnie postąpili z Tavaresem po zdobyciu mistrzostwa Hiszpanii w ubiegłym roku. Operacja sprowadzenia Campazzo byłaby dosyć kosztowna dla klubów NBA, a okienko transferowe otworzy się dopiero 16 października.
Pandemia koronawirusa mocno uderzyła w koszykówkę w Stanach Zjednoczonych. Będzie to miało wpływ na limity płacowe. Przewidywane są spadki z 115 milionów dolarów przed przerwą do 95 milionów. Podatek od luksusu zmaleje z 139 milionów do 115. To sprawi, że drużyny będą miały mniejsze możliwości, żeby przeprowadzać takie operacje jak sprowadzenie Campazzo. Do tego w NBA istnieje limit dotyczący kwoty, jaką można przeznaczyć na bezpośredni transfer. W przyszłym sezonie będzie to 750 tysięcy dolarów, ale Real Madryt może zaakceptować płatność w ratach, tak jak to było w przypadku innych zawodników: Miroticia, Sergio Rodrígueza czy Dončicia.
Data rozpoczęcia nowego sezonu NBA również niepokoi Real Madryt. Jeśli Campazzo zdecyduje się na odejście, rozgrywki w Europie będą już trwały. 16 października będą już rozegrane cztery kolejki Euroligi. Europejski rynek zostanie pozbawiony graczy, którzy mogliby zastąpić Argentyńczyka. Obecnie zresztą również nie ma wielu zawodników gotowych do zapełnienia ewentualnej luki po Facundo.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze