Advertisement
Menu
/ as.com

Przewaga nie do roztrwonienia?

Na pięć kolejek przed końcem rozgrywek Real Madryt ma cztery punkty przewagi nad Barceloną. Królewscy jeszcze nigdy w swojej historii nie roztrwonili takiej zaliczki na tym etapie sezonu.

Foto: Przewaga nie do roztrwonienia?
Fot. Getty Images

Mistrzostwo Hiszpanii jest coraz bliżej. Do zakończenia rozgrywek pozostało już tylko pięć kolejek, a Real Madryt może w tym czasie pozwolić sobie na dwa remisy lub jedną porażkę – niezależnie od tego, co w swoich meczach zrobi Barcelona, i tak przy takim scenariuszu utrzymałby pozycję lidera. Aby znaleźć ostatni przypadek, w którym hiszpańska drużyna roztrwania cztery punkty przewagi na tym etapie rozgrywek, trzeba by się cofnąć do sezonu 1981/82 – wówczas pozycję lidera straciła Barça, a mistrzostwo zdobył ostatecznie Real Sociedad (w tamtym czasie za zwycięstwo w ligowych rozgrywkach przyznawało się jeszcze dwa punkty).

Jeśli zaś chodzi o sam Real Madryt, to w całej swojej historii nigdy nie roztrwonił przewagi minimum czterech oczek na pięć kolejek przed zakończeniem La Ligi. Największa strata miała miejsce w sezonie 1991/92 – wówczas Królewscy mimo trzech punktów przewagi ostatecznie przegrali mistrzostwo na rzecz Barcelony. Zinédine Zidane dobrze jednak wie, że nie ma jeszcze powodów do świętowania. Wręcz przeciwnie – drużyna musi zachować pełną koncentrację, aby w żadnym momencie nie przywrócić Katalończykom najmniejszej nadziei na to, że sytuacja na szczycie tabeli jest jeszcze do odwrócenia. Ponadto madridistas pamiętają również końcówkę sezonu 2003/04 – ekipa prowadzona wówczas przez Carlosa Queiroza o tytuł mistrzowski walczyła z Valencią, by w pięciu ostatnich kolejkach zanotować... pięć porażek z rzędu.

Nie wydaje się jednak, aby temu Realowi Madryt mogła się przydarzyć równie fatalna passa. Po powrocie do rozgrywek podopieczni Zizou wykazują się regularnością, konsekwencją i solidną postawą w defensywie. Wystarczy wspomnieć, że Królewscy mają obecnie na koncie trzy mecze z rzędu z czystym kontem – Mallorca, Espanyol i Getafe. „Przed nami jeszcze pięć finałów” – powtarza swoim zawodnikom Zidane. Ten najbliższy i teoretycznie najtrudniejszy już w najbliższą niedzielę w Bilbao.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!