Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Zidane: Nie graliśmy źle, ale kluczowe były zmiany

Zinédine Zidane pojawił się na konferencji prasowej po meczu La Ligi z Getafe. Przedstawiamy zapis z tego telespotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Alfredo Di Stéfano.

Foto: Zidane: Nie graliśmy źle, ale kluczowe były zmiany
Fot. Getty Images

[SER] Dowiedzieliśmy się, że Messi nie zamierza przedłużać kontraktu i opuści Barcelonę w 2021 roku. Wyobraża pan sobie Barcelonę bez Messiego?
Nie wiem, co się wydarzy. Nie spodziewamy się czegoś takiego, bo on jest w tej lidze i raczej chcemy mieć go w tej lidze. Jednak nie wiem, co się wydarzy. Wiemy za to, że dzisiaj trzeba być bardzo zadowolonym z naszego meczu. Wykonaliśmy fenomenalną pracę drużynową. To był bardzo skomplikowany mecz z rywalem, który sprawił nam trudności, ale na końcu dzięki cierpliwości i duchowi zespołu wygraliśmy. Mamy 3 punkty i to jest dla nas bardzo ważne zwycięstwo.

[COPE] Wyróżniamy słowo drużyna i mocną obronę, która nie traci bramek. Moją uwagę zwraca jednak najbardziej siła fizyczna pańskiego zespołu. Wielu z nich prezentowało się tak źle w poprzednim sezonie, że wiele osób chciało wymieniać pół kadry. Pan to wszystko odmienił i dzisiaj jesteście bardzo mocnym zespołem pod każdym względem. Jaki jest powód, dzięki któremu jesteście tak mocni fizycznie?
Uważam, że dobrze pracujemy, ale najważniejsze jest przekonanie zawodników do tego, co robią. Jeśli chodzi o bronienie i myślenie jako drużyna, wszyscy są skupieni. Gdy tracimy piłkę, wszyscy patrzą na odbiór i radzimy sobie bardzo dobrze pod tym względem. Może brakuje nam trochę więcej świeżości w ataku, ale pff... Prawda jest taka, że drużyna jest bardzo solidna i chcemy to utrzymać, bo to jest nasza siła.

[Chiringuito] Mocno cierpieliście. Pan jest spokojnym trenerem, ale od 1 do 10, jak bardzo cierpiał pan w czasie dzisiejszego meczu?
Zawsze jest tak samo. Nie widać tego po mnie, ale czuję to w środku. Trener i piłkarze mocno cierpią, bo w meczach trzeba ciężko pracować [śmiech]. Nie ma ani jednego łatwego momentu i to też dotyczy trenera. Na końcu jednak to też uwielbiamy, bo nie możesz niczego osiągnąć bez cierpienia.

[Onda Cero] Jeśli porównamy tę ligę z tą wygraną w 2017 roku, drużyna nie strzela tylu goli, bo ma ich 40 mniej, ale defensywnie jesteście skałą, bo straciliście aż 20 bramek mniej. Znawcy mówią, że atak wygrywa mecze, ale obrona wygrywa tytuły. Zgadza się pan z tym? Wygrywacie na ten moment mistrzostwo dzięki obronie?
Cóż, niczego nie wygrywamy. Radzimy sobie dobrze, to tak. Nie jest łatwo, bo gramy co 3 dni i co 3 dni mamy nowy świat oraz nowe trudności, by wygrać. Mieliśmy problemy ostatnio w Barcelonie, mieliśmy dzisiaj... Na końcu dla nas jednak daleko do końca i trzeba dalej robić to samo. Zostaje pięć finałów i jeśli utrzymamy naszą solidność, będzie dobrze. Teraz trzeba dobrze się zregenerować, bo gramy już o godzinie 14 w niedzielę. Trzeba dobrze odpocząć.

[ABC] Kluczową akcją był oczywiście karny, ale czy meczu nie odmieniły jednak pańskie trzy zmiany? Wejście Fede, Rodrygo i Asensio otworzyło skrzydła i stamtąd wzięła się akcja Carvajala na karnego. Jak pan to widział? To był kluczowy moment?
Tak. Uważam, że tak i zmiany temu służą, by odmienić dynamikę zespołu. Nie graliśmy źle, ale potrzebowaliśmy plusika. Od tego mamy tę kadrę i wszyscy zawodnicy są zaangażowani. Wszyscy wiedzą, że każdy może coś dołożyć i to dzisiaj dały zmiany. To prawda, że dzisiaj dały nam obecność na skrzydłach i karny wziął się z akcji Carvy na skrzydle.

[AS] Jak czuje się Varane? Czy przy tak krótkim czasie na regenerację będziecie mogli liczyć na niego w starciu z Athletikiem?
Cóż, obecnie nie czuje się dobrze, dostał uderzenie w okolice szyi. Jest już w domu i doktor pojechał go obejrzeć. Zobaczymy jutro, ale niczym nie zaryzykujemy. To było silne uderzenie i zobaczymy jutro, co dokładnie mu dolega.

[Gol] Byłem na stadionie i przy drugiej przerwie na nawodnienie, gdy istniało takie napięcie i nerwy przy wyniku 0:0, pan się uśmiechał. Czy to pańskie pozytywne nastawienie było kluczowe? Co pan im wtedy mówił?
Kluczem są zawodnicy. W takich momentach to oni są na boisku i widzą, że mają trudne chwile. Widzieliśmy to dzisiaj, nawet rozmawialiśmy o tym samym w przerwie. Co do tego, o czym mówisz, zawsze jest tak samo. Bez cierpienia w piłce nie osiągniesz niczego wielkiego. Masz rywala, on też gra dobrze i moją rolą jest też przekazywanie spokoju i cierpliwości w trudnych chwilach. Wtedy muszę być nastawiony pozytywnie, ale na końcu to oni grają na boisku i to oni wierzą w to, co robimy [śmiech]. O to właśnie tu chodzi.

[La Razón] Carvajal wykonał kolejny brutalny wysiłek i był kluczowy przy wywalczeniu karnego. To samo dotyczy Ramosa, który po raz kolejny nie zawiódł z karnego, do tego w takim momencie, co nie jest wcale takie proste. Co może pan powiedzieć o tych zawodnikach?
Nasz kapitan to nasz kapitan, nasz lider na boisku, zawodnik niepowtarzalny. Jest wyjątkowy i wiemy, co przekazuje reszcie. Cieszę się z niego i gola, bo jak mówisz, ma dużą pewność przy strzelaniu karnych. Do tego jak mówisz, wysiłek Carvy przy golu dotyczy całej drużyny. W tym sensie, że wiemy, iż z cierpliwością i spokojem możemy stworzyć bramkę. To miało miejsce w ostatnich 20 minutach, gdy z cierpliwością i świeżością uzyskaliśmy ważny wynik. Trzeba pogratulować wszystkim zawodnikom, bo nie jest łatwe to, co robią.

[AFP; pytanie po francusku] Widzieliśmy cierpiący Real, którzy mierzył się z bardzo mocnym pressingiem rywala. Świetnie jednak zarządziliście trudnymi momentami. Czy to jedna z cech, którą musi mieć mistrzowska ekipa? I jak czuje się Rafa, jeśli może pan nam coś powiedzieć?
Jutro będziemy mieć wiadomości o Varanie, ale otrzymał silne uderzenie w szyję. Mamy nadzieję, że w nocy i szczególnie rano nic mu nie będzie. Co do reszty, nie jest łatwo robić to, co osiąga ta drużyna. Wiemy, że będziemy mieć trudne chwile, ale dobrze sobie z nimi radzimy. Do tego wszyscy gramy bez odpoczynku, a dzisiaj przyjechało Getafe, które walczy o puchary. Wszyscy dajemy z siebie wszystko i na końcu decyduje duch drużyny. To u nas działa i trzeba to utrzymać.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!