„Absolutny relaks Ramosa w sprawie nowej umowy”

W poniedziałkowym wydaniu programu Chiringuito Eduardo Inda, szef OkDiario i w przeszłości redaktor naczelny dziennika MARCA, poinformował, że Sergio Ramos oczekuje podwyżki z 12 do 18 milionów euro netto rocznie. Przypomnijmy, że umowa kapitana Realu Madryt wygasa 30 czerwca 2021 roku i na ten moment 1 stycznia będzie mógł on swobodnie rozmawiać z każdym zainteresowanym nim klubem.

We wtorkowym wydaniu tego samego programu Juanfe Sanz, chwalący się dobrymi stosunkami z otoczeniem Ramosa, odpowiedział na tę informację. Dziennikarz przekazał, że na dzisiaj 34-latek nie ma żadnych oczekiwań finansowych ani tych dotyczących długości umowy. „W tej sprawie panuje absolutny relaks”, stwierdził Hiszpan.

Ramos ma być na ten moment w pełni skupiony na dokończeniu La Ligi i zdobyciu mistrzostwa. Po ostatnim meczu rozgrywek stoper ma na spokojnie rozpocząć rozmowy z klubem. Sanz dodał, że odczucie w otoczeniu gracza jest takie, że wszystko zostanie ustalone w 5 minut, bo Florentino Pérez i sam Sergio chcą, by kapitan zakończył karierę w białej koszulce.

W programie po podaniu tej informacji goście debatowali na temat warunków finansowych, jakie powinien otrzymać kapitan. Według większości źródeł, stoper zarabia obecnie 12 milionów euro netto rocznie. Prowadzący Josep Pedrerol stwierdził, że jeśli Hazard zarabia 14 milionów euro, to Ramos powinien dostać podwyżkę do 14 milionów i jednego euro.

Z drugiej strony, podkreślono, że szczególnie giganci przez brak wpływów z meczów czy marketingu szukają cięć i trudno wyobrazić sobie wyraźne podwyżki dla zawodnika w wieku Ramosa, nawet przy jego pozycji i statusie w klubie oraz drużynie. W tym względzie przypominano, że to Ramos miał znaczący wpływ na to, że drużyna zgodziła się obniżyć pensje za ten sezon w związku z kryzysem wywołanym przez koronawirusa i że na pewno jest świadomy, jaka panuje finansowa sytuacja w futbolu.