Advertisement
Menu
/ Leszczu, Mateo

Wywalczony gol Llorente, dwa czyste konta Łunina [VIDEO]

W ubiegły weekend wielu zawodników niedawno związanych z Realem Madryt wybiegło na boiska w barwach swoich nowych ekip. Niestety, niemalże żaden z nich nie zagrał dobrego meczu, a martwi szczególnie forma Ødegaarda. Warto jednak pochwalić Llorente, Kubo oraz Łunina, który w ostatnim czasie zanotował dwa czyste konta z rzędu.

Foto: Wywalczony gol Llorente, dwa czyste konta Łunina [VIDEO]
Fot. Getty Images

Wypożyczeni

Dani Ceballos (Arsenal)
Po serii nieudanych występów Arsenalu przyszedł czas na wyjazdowe starcie z Southamptonem, które Dani oczywiście rozpoczął w wyjściowym składzie. W przeciwieństwie do ostatnich meczów możemy powiedzieć, że spisał się naprawdę nieźle. The Gunners wystąpili w nieco innej formacji, zagęszczając środek pola, wiec naturalnie Ceballos był w swoim żywiole. Mógł grać na jeden kontakt z niemalże każdym z otaczających go zawodników i choć wciąż brakowało tego, na co narzekamy od zawsze, czyli odważniejszych zagrań do przodu, to pomagał się utrzymywać przy piłce, wychodził zwycięsko z indywidualnych pojedynków i aż trzykrotnie odbierał futbolówkę. Został zmieniony w 80. minucie przez Maitlanda-Nilesa, a Arsenal wygrał ze Świętymi 2:0.
OcenaWhoScored: 7,0/10 

Achraf Hakimi (Borussia Dortmund)
Bundesliga nie grała tym razem w środku tygodnia. Jutro, w ostatniej kolejce ligowej, Borussia Dortmund podejmie Hoffenheim. Już wcześniej zapewniła sobie wicemistrzostwo Niemiec.

Andrij Łunin (Real Oviedo)
W poniedziałek jego zespół zamykał poprzednią kolejkę Segunda División i wygrał na wyjeździe 1:0 ze Sportingiem Gijón. Łunin nie miał wiele pracy, a gdy gospodarze znaleźli na niego sposób w końcówce, zrobili to ze spalonego i sędzia bramki nie uznał. Skrót tego meczu możecie znaleźć tutaj.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 2/3

Wczoraj Real Oviedo mierzył się z Fuenlabradą, ale nie było to zbyt porywające spotkanie. Teoretycznie to właśnie zespół z Ukraińcem między słupkami dominował, ale w całym meczu widzieliśmy tylko jedno celne uderzenie. Łunin był więc niemal całkowicie bezrobotny. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3

Takefusa Kubo (RCD Mallorca)
Na Kubo czekało wyjazdowe spotkanie z drużyną, z której jest wypożyczony, a więc Realem Madryt. Japończyk zaprezentował się wprost świetnie, biorąc na siebie grę, dryblując i utrzymując się przy piłce. Szczególnie właśnie ten ostatni aspekt jego gry imponował, bo choć przydarzały mu się straty, jak to zawodnikowi o takim profilu, to jego technika mogła robić wrażenie. Wygrał aż pięć indywidualnych pojedynków i bardzo celnie podawał (95% udanych zagrań). Młody Kubo z pewnością zaimponował i można było aż żałować, że nikogo takiego nie ma sam Real Madryt na prawej stronie swojego ataku.
Ocena Marki: 2/3
Ocena Asa: 2/3
Ocena WhoScored: 7,0/10

Borja Mayoral (Levante UD)
Potyczkę z Atlético zaczął na ławce rezerwowych, ale w drugiej połowie otrzymał szansę na grę i niedługo po wejściu mógł pokonać Jana Oblaka. Po fantastycznej akcji Toño uderzył jednak obok bramki. Ostatecznie madrytczycy wygrali z Levante 1:0. Skrót tego meczu i sytuację napastnika znajdziecie tutaj.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 5,8/10

Álvaro Odriozola (Bayern Monachium)
Bundesliga nie grała tym razem w środku tygodnia. Jutro, w ostatniej kolejce ligowej, Bayern podejmie Wolfsburg. Już wcześniej zapewnił sobie mistrzostwo Niemiec. Hansi Flick zapowiedział, że Odriozola zagra w tym meczu od pierwszej minuty.

Martin Ødegaard (Real Sociedad)
Kryzys formy Norwega i całego Realu Sociedad trwa nadal. Baskowie przegrali na własnym stadionie z Celtą Vigo 0:1. Martin wyszedł w podstawowym składzie, ale trener zmienił go w 58. minucie. Na murawie pokazał niewiele, lecz można też wyróżnić coś pozytywnego. Zaliczył trzy kluczowe podania, chociaż żadne z nich nie pomogło w zdobyciu bramki. Trzymał się tym razem prawej strony boiska i oddał jeden niecelny strzał.
Ocena Marki: 0/3
Ocena Asa: 0/3
Ocena WhoScored: 6,7/10

Sergio Reguilón (Sevilla FC)
Regui dostał trochę odpoczynku od Lopeteguiego i nie znalazł się w kadrze na wyjazdowe starcie z Villarrealem, które zakończyło się remisem 2:2. Na jego nieszczęście bardzo dobrze zaprezentował się jego zmiennik, Sergio Escudero, autor jednej z bramek dla ekipy gości.

Óscar Rodríguez (CD Leganés)
Javier Aguirre, trener Leganés, zdecydował się na odważny ruch i posadził Óscara na ławce rezerwowych, by w 22. minucie wprowadzić go za kontuzjowanego Guido Carillo. Pomocnik nie miał jednak szczęścia i już w przerwie zakończył swój występ w potyczce z Granadą. Prawdopodobnie kontuzja wyklucza go z najbliższego meczu Ogórków.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,1/10

Jesús Vallejo (Granada)
Rozegrał pełne 90 minut w meczu z Leganés na wyjeździe. Praktycznie w ogóle nie opuszczał własnej połowy (tylko jeden kontakt z piłką na połowie rywali), ale jego występ trzeba ocenić pozytywnie. Pomógł drużynie w zachowaniu czystego konta. Jego najlepszą interwencją było uniemożliwienie dobitki po rzucie karnym. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,8/10

Wybrani sprzedani w letnim oknie transferowym

Raúl de Tomás (Espanyol)
Uporał się z kontuzją i wrócił do kadry na mecz z Betisem. Zaczynał jednak na ławce rezerwowych. Na boisku pojawił się w 57. minucie, kiedy Espanyol przegrywał 0:1. Nie pokazał zbyt wiele w ofensywie. Oddał tylko jeden strzał z bardzo daleka i na boisku niemal nie było go widać. Ocena Marki: 0/3
Ocena Asa: 0/3
Ocena WhoScored: 6,2/10

Aleix Febas (RCD Mallorca)
Hiszpan wyszedł w pierwszym składzie na mecz ze swoim dawnym klubem, ale spisał się bardzo słabo. Był zupełnie niewidoczny, mimo że to w dużej mierze na jego barkach miał leżeć ciężar rozgrywania akcji. Chował się między rywali, nie pokazywał się do gry, a gdy już dostawał jakąś piłkę, to dość szybko ją tracił. Został zdjęty w 61. minucie i nie dziwi nas, że to po jego zejściu Mallorca zdecydowanie się uaktywniła w ofensywie.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,0/10

Marcos Llorente (Atlético Madryt)
Wychowanek Królewskich po raz kolejny wyszedł w pierwszym składzie Atleti, po raz kolejny jako drugi napastnik, tym razem przeciwko Levante. Był to trudny mecz, pełen walki i nieustępliwości, ale Marcos spisał się dobrze, był bardzo aktywny i ostatecznie miał duży udział przy jedynym golu dla jego ekipy, gdy wprost fantastycznie obrócił się z piłką i próbował dograć, ale to obrońca Levante wbił futbolówkę do siatki. Z pewnością Simeone mógł być zadowolony z jego gry, ale jednocześnie można mieć do Llorente trochę pretensji. Aż czterokrotnie tracił piłkę w ofensywie (najwięcej w zespole) i jego podania nie zawsze docierały tam, gdzie dotrzeć miały. Został zdjety z boiska w 61. minucie. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę całokształt tego meczu i bardzo ważne trzy punkty, Marcos spisał się naprawdę nieźle. Skrót tego meczu możecie zobaczyć tutaj.
Ocena Marki: 2/3
Ocena Asa: 3/3
Ocena WhoScored: 6,3/10

Javi Sánchez (Real Valladolid)
Wrócił na ławkę rezerwowych i stamtąd oglądał poczynania kolegów w potyczce z Getafe. Real Valladolid zremisował ostatecznie 1:1.

Zawodnik tygodnia: Marcos Llorente

 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!