Advertisement
Menu
/ as.com

Celades: Ten Real traci mało bramek, a tak z reguły nie było

Szkoleniowiec Valencii, Albert Celades, wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Realem Madryt. Przedstawiamy zapis rozmowy trenera Nietoperzy z dziennikarzami.

Foto: Celades: Ten Real traci mało bramek, a tak z reguły nie było
Fot. Getty Images

Wśród powołanych nie ma Gabriela Paulisty. Jak radził sobie Diakhaby w ostatnich dniach? Sądzi pan, że po pana piątkowych słowach jest mentalnie gotowy, by wystąpić w tak wymagającym defensywnie meczu, jak ten z Realem Madryt?
Nie chcieliśmy ryzykować zdrowiem Gabriela, pozostało do rozegrania wiele meczów w krótkim czasie. To byłoby zbyt duże ryzyko. Diakhaby został powołany i jest gotowy do gry. 

Gayà jest gotowy?
Gayà czuje się dobrze. Miał problem w ostatnim meczu z Levante. Ale mógł trenować i tak, będzie mógł zagrać. Nie tylko w ostatnich minutach, ale od samego początku. Jego stan jest optymalny. 

Rozmawiał pan z Diakhaby'm. Odbudował się?
Oczywiście, że wiem, że może się odbudować i będziemy nad tym pracować. To prawda, że po ostatnim meczu wszyscy na niego patrzą, ale będziemy mu pomagać, ponieważ musi być piłkarzem, który wniesie swoją cegiełkę tak jak pozostali w tej końcówce sezonu. 

Diakhaby jest skreślony?
W żadnym wypadku. Nie ma żadnego piłkarza, który jest skreślony. Liczymy na Diakhaby'ego, tak samo jak na wszystkich piłkarzy z kadry. Wszyscy popełnialiśmy błędy i nie skreślamy z tego powodu nikogo. Musimy być silną grupą ponad indywidualnymi błędami, które popełniamy. Wszyscy musimy patrzeć w tym samym kierunku. 

W meczu z Levante Parejo brakowało błysku. Myślał pan o zmienieniu systemu gry na parę pivotów Coquelin-Kondogbia?
Oczywiście, że o tym myślimy. Nie tylko o tej pozycji, ale o wszystkich. Szukamy alternatyw, którymi dysponujemy. Jeśli chodzi o Parejo, to jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, co dał nam w tym roku. Musiał grać wszystko z uwagi na plagę kontuzji, bez czasu na regenerację i bardzo nam pomógł. Trzeba pamiętać, że ostatni mecz był pierwszym po trzech miesiącach bez gry, nawet bez sparingów. Nikt nie zagrał na swoim najwyższym poziomie w ostatnim spotkaniu, nie tylko Parejo. 

Po golu Rodrigo z Levante drużyna się cofnęła. Martwi pana taka postawa?
To jasne, że rozmawialiśmy o tym. Pracowaliśmy nad tym, ponieważ prawdą jest, że nie jesteśmy zadowoleni z tego, jak zarządzaliśmy tymi ostatnimi minutami. Zostały popełnione błędy, które nie powinny się wydarzyć. Prawda jest taka, że nie byliśmy w stanie i pracujemy nad tym, by to się nie powtórzyło.

Mecz z Levante był taki, którego potrzebował młody Hugo Guillamón. Myśli pan, że to już zawodnik na pierwszy zespół?
Pracujemy z Hugo przez pewną część sezonu. Grał już nawet na Anoecie. To piłkarz, który nam się podoba z uwagi na swoje cechy. Podoba nam się to, co jest w stanie zaoferować i uważamy go za kolejną alternatywę. Jest bardzo dojrzały. W ostatnim meczu zagrał na dobrym poziomie. 

Rozważał pan grę Coquelina z Guillamónem? 
Tak, bierzemy to pod uwagę. To opcja, która była już kiedyś użyta i ciągle możemy jej użyć. 

Guillamónowi kończy się kontrakt. Jeśli to zależałoby od pana, to przedłużyłby pan go już teraz? 
Rozmawiamy o Hugo, jakby miał pewne miejsce w pierwszym składzie, a przecież zagrał tylko jeden mecz. Z młodymi chłopcami trzeba postępować powoli, potrzebują adaptacji. On i wszyscy młodzi. Hugo nam pomógł i z pewnością nam jeszcze pomoże. Wiem, że rozmawia o przedłużeniu kontraktu i mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze. 

W tym momencie Valencia jest poza Europą. Zakończenie sezonu na piątej czy szóstej pozycji byłoby dobre, czy głównym celem pozostaje awans do Ligi Mistrzów?
Mówiłem o tym zawsze. Nie lubię planować celów w długim okresie. Celem jest rywalizowanie z Realem Madryt i wyciągnięcie jak najlepszego wyniku. Po meczu z Realem Madryt będziemy myśleć o Osasunie.

Co sądzi pan o tym Realu Madryt?
To bardzo silna drużyna z jednymi z najlepszych piłkarzy na świecie. To zespół z alternatywami, który wymaga od ciebie bardzo dużo. Jeśli Real jest z jakiegoś powodu inny w tym roku, to dlatego, że jest bardzo solidnym zespołem w defensywie, traci mało bramek, a tak z reguły nie było. Ma wyśmienitego trenera. Ale to w końcu Real Madryt. 

Valencia zgubiła w końcówkach 8 punktów i tylko raz, w Bilbao, zagrała na zero z tyłu na wyjeździe.
To statystyki, a statystyki coś mówią. Kiedy pewne rzeczy powtarzają się w czasie, to jest to bardziej informacja. Zgubiliśmy wiele punktów w końcowych minutach. Niemal zawsze były to stałe fragmenty. Zbyt dużo tego było. A jeśli chodzi o gole tracone na wyjazdach, to tak, od dłuższego czasu rozmawiamy, że powinniśmy być bardziej rzetelni w obronie, ponieważ potrzebujemy tego, by znaleźć się w czołówce tabeli.

Myśli pan, że Real powtórzy taktykę z meczu o Superpuchar w Arabii Saudyjskiej? 
Graliśmy dwa razy z Realem Madryt. W Arabii Saudyjskiej i w Lidze na Mestalli. To dwa mecze z bardzo różnymi odczuciami. Spotkanie w Arabii zostawiło nas z bardzo bolesnymi odczuciami. Real rozegrał te dwa spotkania w różny sposób. Mamy dobre odczucia z meczu na Mestalli, gdzie zagraliśmy dobre spotkanie i mamy nadzieję to powtórzyć. 

Jak wyglądają pana relacje z Diakhaby'm? Żałuje pan swoich słów po piątkowym meczu?
Po spotkaniu po prostu chciałem powiedzieć, że te pojedyncze błędy kosztowały nas stratę wielu punktów. Nie chciałem wskazywać palcem na nikogo, ponieważ wszyscy jesteśmy na tym samym statku. Chciałem tylko powiedzieć o tym, że indywidualne błędy, które były popełniane w ostatnich minutach, kosztowały nas wiele punktów. Ale wszyscy popełniamy błędy. Nie będę nadawał temu większej wagi. 

Valencia ma problemy w obronie. To tylko kwestia błędów indywidualnych?
Kiedy traci się tak dużo bramek, to nie chodzi tylko o błędy indywidualne. Ja stoję za tymi błędami, z całą pewnością. 

Jak ważny jest powrót Kondogbi?
Kondogbia to ważny zawodnik. Im więcej mamy zawodników, tym więcej jest alternatyw i w tym ciągu spotkań ważne jest posiadanie wielu wariantów. Kondogbia daje nam wiele rzeczy w środku pola. 

Ferran nie zagrał od pierwszej minuty z Levante. Może już grać od początku? 
Wszyscy zawodnicy, którzy dostali powołanie, są gotowi na grę od początku. Ferran po wypadku w domu nie mógł trenować przez cały tydzień. Stwierdziliśmy, że nie może grać od początku. Jednak jest już gotowy. 

Nie sądzi pan, że przy budżecie na poziomie 200 milionów euro celem powinna być Liga Mistrzów?
Nie ma co o tym mówić, ponieważ zbyt częste rozważania długoterminowe do niczego nas nie zaprowadzą. Musimy iść z meczu na mecz i nie skupiać się na tym, co będzie po czterech tygodniach. Nie lubię tak robić. Lubię myśleć o kolejnym meczu i dobrze się do niego przygotować. Rzeczy lubią się zmieniać i to, co dziś wydaje się być dobre, później się zmienia. 

Co pan myśli o tym, że nie sprowadzono żadnego stopera po kontuzji Garaya? W kadrze jest Mangala, który ciągle ma jakieś problemy, Hugo Guillamónowi wygasa zaraz kontrakt.
Mangala jest gotowy do gry. Co do pytania, to nasza opinia, którą przedstawiliśmy, była taka, żeby przyszedł jakiś stoper, ale opcje, które pozostawił nam rynek transferowy, nie były najlepsze. Mogliśmy sprowadzić kogoś tylko z Hiszpanii, a żaden klub nie chciał rozstawać się ze swoim stoperem. Jeśli chodzi o Hugo, to nie powiedziałbym, że to zawodnik pierwszego składu. Hugo zagrał jeden mecz od początku i pozostawił dobre odczucia. Znamy go i przyglądamy mu się. Ale trzeba zachować spokój z tego typu zawodnikami. Mimo że jest dojrzały, by poradzić sobie z tą sytuacją, to z Hugo trzeba postępować ze spokojem. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!