Tavares: Z pewnością będą niespodzianki
Walter Tavares wziął udział w telekonferencji prasowej przed początkiem turnieju finałowego w Walencji. Zawodnik z Republiki Zielonego Przylądka powiedział między innymi, że po tak długiej przerwie trudno cokolwiek przewidzieć.
Fot. Getty Images
7 meczów w 14 dni, żeby zdobyć mistrzostwo.
Oczywiście będzie to kluczowe, ponieważ przez dwa miesiące byliśmy w domach i nie wszyscy mogli tak samo trenować. Nie możemy myśleć o kontuzjach, trzeba grać bez strachu. Jeśli coś się przytrafi, trudno, ale musimy spróbować grać z maksymalną intensywnością i starać się wygrać wszystkie mecze.
Dwie pretemporady w ciągu jednego sezonu.
Zmieniło się przede wszystkim to, że nie możesz nawet objąć swoich kolegów na przywitanie, jak to zawsze bywa na początku pretemporady. Trzeba stosować specjalne zalecenia, ponieważ nie możemy się za bardzo zbliżać. Jednak znosimy to bardzo dobrze. Staramy się patrzeć na to z największym możliwym optymizmem. ACB dała nam szansę, by dokończyć ligę. Rozgrywaliśmy znakomity sezon i możliwość walki o tytuł jest dla nas nagrodą.
Brak publiczności, będzie słychać wszystko na parkiecie.
Myślę, że dobrze to zniesiemy, na razie jesteśmy spokojni. Będą gorące momenty w trakcie meczów i nie sądzę, żeby wszyscy kontrolowali ton głosu. Trzeba się do tego dostosować i wzajemnie się wspierać, żeby pomagać piątce, która znajduje się na parkiecie. Wiemy, że nie będziemy mieć za sobą kibiców, a oni zawsze nas wspierają. Jednak oni trzymają za nas kciuki i ich pozytywną energię będziemy czuć w każdym meczu.
Znaczenie turnieju finałowego po anulowaniu Euroligi.
Przywiązuję do tego wielką wagę. Przede wszystkim jestem wdzięczny władzom ligi ACB za wysiłek i cierpliwe czekanie, żebyśmy mogli zagrać. Nie możemy grać w Eurolidze, która jest dla nas bardzo ważna. Walczymy w niej w każdym sezonie. Obecny sezon był jednym z trudniejszych, a i tak znajdowaliśmy się na górze tabeli. Dobrze, że możemy dokończyć ligę w ten sposób.
Obawy o kontakt w trakcie meczów.
W trakcie rywalizacji zapomina się o wszystkim. Kiedy wirus był silniejszy, my rozegraliśmy kilka meczów, wiedząc, że podejmujemy ryzyko. Teraz musimy myśleć o grze i wygrywaniu, ponieważ zwycięzca zostanie mistrzem Hiszpanii. Jeśli będziemy myśleć o czymś innym, nie będziemy w stanie dać z siebie 100 procent. Musimy być pozytywni, myśleć, że wszystko będzie dobrze i zrobić wszystko, by wygrać.
Przewaga w związku z szeroką kadrą.
Po dwóch miesiącach bez treningów i gry nie sądzę, że to bardzo pomoże. Przydatne będzie to, kto zdołał odzyskać formę i dobrze się przygotował. Mam nadzieję, że my będziemy lepiej przygotowani od pozostałych, jednak tego nie wiemy, bo nie widzieliśmy nikogo w akcji od dwóch miesięcy. Z pewnością będą niespodzianki, tak samo jak w Pucharze Króla w każdym sezonie.
Stan formy w skali od 0 do 10.
Myślę, że znajduję się między 7 a 8 i staram się dawać z siebie wszystko na treningach, żeby odzyskać pełną dyspozycję. Z drugiej strony nie możemy po dwóch miesiącach przerwy pracować zbyt ciężko. Musimy się jak najlepiej przygotować, ponieważ będziemy grać o wszystko w ciągu 10 dni i wszystko może się wydarzyć.
Co robisz dla rozrywki?
Wziąłem ze sobą PlayStation i gram każdego dnia. Poza tym mamy możliwość gry w tenisa stołowego i czasami z tego korzystamy. Staramy się koncentrować na treningach, dlatego dobrze, że możemy spędzać ze sobą czas przed początkiem rozgrywek.
Gran Canaria na początek.
Istnieje pewna szansa na niespodziankę po dwóch miesiącach bez gry. Nie widzieliśmy nikogo w akcji i nie wiemy, co się wydarzy. Będziemy musieli skorzystać z doświadczenia, bo graliśmy z nimi przed przerwą. Postaramy się wykorzystać to na nadchodzące mecze.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze