„To nie był dobry ruch, by Lewy szedł do Realu na pozycję zmiennika Benzemy”
Cezary Kucharski udzielił wywiadu Damianowi Czyżakowi z kanału Futbolownia. Przedstawiamy wypowiedzi byłego agenta Roberta Lewandowskiego na temat szansy Polaka na przejście do Realu Madryt.
Fot. Getty Images
– Kto poza Bayernem Monachium był najbardziej zdeterminowany, by pozyskać Lewandowskiego? Real Madryt. Mam kontrakt z Realu Madryt, propozycję dla Lewego, warunki finansowe były w zasadzie ustalone i były nawet lepsze niż w Bayernie. Kluczem było jednak to, że w Realu Madryt nie byłby numerem jeden, a w Bayernie dla niego była przewidziana rola numer jeden. Dla mnie to było kluczowe, że to nie był dobry ruch dla Lewego, żeby szedł do Realu na pozycję numer dwa, na pozycję zmiennika Benzemy.
– Lewandowski mógłby rywalizować z Benzemą czy hierarchia była ustalona z góry? W wielkich klubach jest jakaś rywalizacja, ale w nich jest też to, że rzadko zmienia się dwie kluczowe pozycje. W wielkich klubach ustala się przed sezonem, kto jest numerem jeden na pozycji środkowego napastnika i na pozycji bramkarza. To jest ważne dla tych piłkarzy, by wiedzieć, że jesteś numerem jeden. W negocjacjach z Realem Madryt poprosiłem o koszulkę z numerem 9, z którym grał Benzema, to powiedzieli mi, że nie, że numer 9 jest dla Benzemy. W Bayernie Rummenigge i Hoeneß obiecali mi „9”, z którą grał wtedy Mandžukić. Dla mnie to było kluczowe i to, że Bayern będzie najbezpieczniejszym ruchem z Borussii... Mimo że pamiętam, że w Polsce wszyscy mówili, że Guardiola go nie chce, że Bayern kupuje go tylko, żeby osłabić BVB, że Lewy sobie tam nie poradzi... Pamiętam tę całą presję, była duża. Dzisiaj czytam archiwalne teksty naszych dziennikarzy, że gdzie Lewy pasuje do Bayernu, że nie jest lepszy od Mandžukicia, że Guardiola nie chce go, bo nigdy nie grał w Barcelonie ze środkowym napastnikiem... Dzisiaj to jest dla mnie zabawne, ale wtedy sam Lewy wątpił.
– [...] I on w którymś momencie chciał się wycofać w ogóle z transferu do Bayernu i podpisać kontrakt z Realem Madryt. Bo w Realu grał Ronaldo, Madryt to słońce... Walczyłem jednak z nim o to, by dotrzymał słowa danego Bayernowi i przekonywałem go, że musi być numerem jeden w wielkim klubie. Oczywiście mógłby wygrać rywalizację z Benzemą, ale przy statusie, jaki miał wtedy, nie mogłem pozwolić, by poszedł być numerem dwa w jakimkolwiek klubie, jakimkolwiek wielkim klubie. City czy Arsenal, każda rozmowa obejmowała to, że on musi być numerem jeden. To było dla mnie wtedy kluczowe. W zasadzie wszystko było wynegocjowane. Jeździłem do Madrytu, spotkaliśmy się nawet w Kopenhadze, bo Real tam grał i tam doszło po cichu do rozmów. Dzisiaj z perspektywy czas wydaje mi się, że wszystkie decyzje były idealne.
– Lewandowski skończy karierę w Bayernie Monachium. Gdybym był jego agentem, sugerowałbym mu, by zakończył tam karierę. Tam zbudował pomnik... Sugerowałbym, żeby nigdzie nie szedł do żadnego klubu, który może obniżyć jego rangę piłkarską. Jeśli zostanie w Bayernie, będzie 1. albo 2. strzelcem w historii klubu. Może wyprzedzić Gerda Müllera przy swojej skuteczności i pozycji. Ja bym nie szedł do słabszego klubu... Czy nie ma już szansy na Real? On „zafiksował się” na ten Real, więc być może rok w Realu na koniec kariery... Może to byłoby jakoś sensowne, ale ja nadal uważam, że gdyby miał tam pójść na pozycję numer dwa... Bodajże jedynie Van Nistelrooy poszedł tam tylko w wieku ponad 30 lat, więc ja skupiłbym się jedynie na Bayernie i śrubowaniu rekordów.
Pełny wywiad z Cezarym Kucharskim można obejrzeć na kanale Futbolownia.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze