Operacja tridente
Karim Benzema i Eden Hazard są pewniakami do podstawowego tridente Realu Madryt. Wciąż nie wiadomo jednak, kto będzie tym trzecim wybrańcem Zidane'a. Na ten moment wydaje się, że największe szanse mają Marco Asensio i Gareth Bale.
Fot. Getty Images
Na kilka dni przed powrotem na ligowe boiska Zinédine Zidane większość wątpliwości dotyczących podstawowej jedenastki ma już za sobą. Francuski szkoleniowiec zamierza w dalszym ciągu korzystać z formacji 4-3-3, w której dwa miejsca w ataku są już obsadzone. Pozycja Karima Benzemy pozostaje niekwestionowana, natomiast Eden Hazard dzięki przerwie w rozgrywkach otrzymał swoje trzecie życie w tym sezonie. W listopadzie belgijski crack wchodził już na swoje najwyższe obroty, ale poważna kontuzja w meczu z PSG wykluczyła go z gry na kilka miesięcy. Po powrocie bardzo szybko nabawił się kolejnego urazu, który miał już go wyeliminować do końca sezonu. Teraz jednak jest już w pełni sprawny i gotowy na niedzielne spotkanie z Eibarem.
Pytaniem bez odpowiedzi pozostaje, kto zajmie pozycję na prawym skrzydle ataku Królewskich. W tym kontekście Zizou ma naprawdę wiele możliwości. Wydaje się, że jak na razie do pierwszego składu najbliżej komuś z dwójki Marco Asensio – Gareth Bale. W przypadku tego pierwszego sztab medyczny zaleca jednak pełną ostrożność. Wystarczy wspomnieć, że od lipca 2019 roku hiszpański atakujący rozegrał tylko jeden „mecz” – w ostatnią sobotę przy okazji treningowej gierki na Alfredo Di Stéfano.
Drugą opcją jest Bale, który z kolei sobotni trening przegapił z powodu przeciążenia mięśniowego. Zidane jednak w żadnym momencie nie zamierza kogokolwiek kategorycznie przekreślać. Wszyscy w klubie zdają sobie sprawę z tego, że mimo wszystko Walijczyk to w dalszym ciągu uznana marka o ogromnym potencjale. Ponadto wielokrotnie już udowadniał, że gdy sytuacja tego wymaga, to potrafi stanąć na wysokości zadania. Batalia z Barceloną o tytuł mistrzowski powinna go zatem zmotywować do tego, aby dać z siebie wszystko i pomóc drużynie w ostatnich jedenastu kolejkach La Ligi.
Pozostali, którzy walczą o miejsce obok Benzemy i Hazarda, na ten moment mają zdecydowanie trudniej niż powyższa dwójka. Przed wstrzymaniem rozgrywek Vinícius łapał już coraz większą regularność, ale przejście na prawe skrzydło może całkowicie pozbawić go jego największych atutów. Z kolei Rodrygo w ostatnim czasie ewidentnie stracił zaufanie Zidane'a – nie zagrał w ani jednym z sześciu ostatnich ligowych spotkań. W odwodzie pozostają ponadto Lucas Vázquez, James Rodríguez i Brahim. Casting można zatem uznać za otwarty – główną nagrodą jest stworzenie nowego podstawowego tridente Zizou.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze