Wewnętrzny sparing rozstrzygnęły rzuty karne
Media podały dodatkowe informacje odnośnie do wczorajszego wewnętrznego sparingu pierwszej drużyny w Valdebebas.
Fot. własne
Zinédine Zidane miał być bardzo zadowolony z tych nietypowych, ale jakże potrzebnych zajęć. Trening z gierką na Estadio Alfredo Di Stéfano rozpoczął się o 19:30, czyli w porze spotkania z Eibarem, które za tydzień w niedzielę będzie można obejrzeć na platformie Player.pl.
Ta sceneria pozwoliła pracownikom przetestować oświetlenie, które usprawniono, by można było transmitować mecze z tego obiektu w jakości 4K. Był to też test dla murawy, którą w pełni dostosowano do standardów boiska na Santiago Bernabéu i wytycznych La Ligi. Dla zawodników była to z kolei szansa na zapoznanie się ze stadionem o tej porze dnia pod względem położenia słońca, właśnie oświetlenia czy złapania pewnych odnośników przy różnych zagraniach czy sytuacjach. Do tego Zidane próbował odtworzyć warunki meczowe, by nacisnąć na temat, który w ostatnich dniach miał być priorytetem w pracy zespołu: każdy błąd może być decydujący w walce o mistrzostwo.
Piłkarze zmierzyli się w ekipach 11 na 11:
Drużyna biała: Courtois; Carvajal, Varane, Nacho, Mendy; Kroos, Modrić, James; Hazard, Asensio i Benzema (oraz Reinier).
Drużyna zielona: Areola; Militão, Javi Hernández, Ramos, Marcelo; Casemiro, Valverde, Isco; Brahim, Vinícius i Rodrygo (oraz Lucas Vázquez).
Ostatecznie padł remis 2:2, a z dotychczasowych relacji klubowych mediów wiadomo jedynie o golu Karima Benzemy. W karnych wygrała drużyna biała, co podsumowała powyższym zdjęciem, którym zwycięzcy chętnie podzielili się na portalach społecznościowych.
Poza kontuzjowanym Luką Joviciem na murawie zabrakło Mariano i Garetha Bale'a. Hiszpan nie bierze jeszcze udziału nawet w minigierkach na koniec zwykłych treningów, bo wrócił do pracy na murawie dwa tygodnie po reszcie zespołu z powodu zakrzepu w palcach stóp.
Co do Garetha Bale'a, wstępnie informowano o przeciążeniu mięśniowym i niepodejmowaniu ryzyka, co w poprzednich dniach miało miejsce w przypadkach Isco, Nacho czy Fede Valverde. W nocy w radiu COPE przekazano jednak, że Walijczyk w czwartek został boleśnie nadepnięty na stopę i przy mocnym stłuczeniu trenerzy nie podjęli ryzyka poprzez wystawienie go do gry w wewnętrznym sparingu. Wstępnie ma on być gotowy do pełnej pracy na kolejnym normalnym treningu, który ma odbyć się we wtorek. Zawodnicy przed pierwszym tygodniem meczowym otrzymali dwa dni wolnego.
Jeśli chodzi o indywidualności, dziennikarze mówią o wyróżniających się Benzemie, Asensio, Marcelo, Viníciusie czy Rodrygo. Formą ma imponować także Eden Hazard, ale Belg nie rozegrał całego meczu. Wszyscy podkreślają, że na początku ofensywny tercet w białej ekipie tworzyli Asensio, Benzema i właśnie Hazard. Wskazuje się, że domyślnie ma to być podstawowy atak Zidane'a na dokończenie sezonu, ale o ile Asensio ma być w pełni gotowy do gry, o tyle nie wiadomo, czy Zizou zacznie wystawiać Hazarda do gry od pierwszej minuty już od starcia z Eibarem. Tym razem nie było już jednak żadnych nakazów, by oszczędzać Hiszpana lub Belga, co miało miejsce na pierwszych zajęciach po powrocie.
Galerię ze zdjęciami z tego sparingu można znaleźć na oficjalnej stronie klubu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze