Advertisement
Menu
/ marca.com

Czy Real powinien przedłużyć kontrakt z Lucasem?

Jego kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2021 roku, ale wciąż nie ma konkretów w sprawie przedłużenia. Moglibyśmy się odnosić w tych słowach do sytuacji Sergio Ramosa lub Luki Modricia, jednak w tym przypadku chodzi o Lucasa Vázqueza, jednego z najlepszych graczy ostatnich lat, jeśli chodzi o stosunek ceny do jakości.

Foto: Czy Real powinien przedłużyć kontrakt z Lucasem?
Fot. Getty Images

Wychowanek powrócił do Realu Madryt w 2015 roku za... milion euro. Od tamtego czasu jego wkład w grę zespołu był nie do przecenienia. Dziś jednak w klubie panuje debata, czy parafować z Hiszpanem nową umowę. Zidane nie ma wątpliwości, że Lucas to jeden z jego najlepszych żołnierzy. Działacze także bardzo doceniają jego profesjonalizm, jednak na skrzydłach powoli zaczyna robić się za ciasno. Przepełnienie na bokach może mieć wpływ na ostateczną decyzję w sprawie przyszłości Galisyjczyka.

Piłkarz 1 lipca skończy 29 lat, a na prawej flance rywalizuje z Bale'em (trener na niego nie liczy, ale możliwe, że Walijczyk zostanie), Asensio i Rodrygo. Na tym samym skrzydle zmuszony występować może zostać także Vinícius. Konkurencja jest więc bardzo zacięta, a włodarze dążą do tego, by coraz wyraźniej stawiać na młodych. Stąd właśnie biorą się wątpliwości w sprawie Lucasa.

Wątpliwości nie ma jednak Zidane. Lucas to jeden z jego najwierniejszych graczy, odkąd Francuz przejął zespół w 2016 roku. Choć szkoleniowiec na początku przygody z pierwszym zespołem odstawił go w trzech pierwszych meczach, potem jednak zobaczył, jak skrzydłowy spisuje się w codziennym treningu i szybko zmienił zdanie. Z 17 ostatnich meczów tamtego sezonu wystąpił w 14 oraz dostał szanse w półfinale Ligi Mistrzów z City i finale z Atlético. W Mediolanie kupił sobie kibiców, jako pierwszy podchodząc do piłki w serii jedenastek. To był jego pierwszy sezon po powrocie do stolicy Hiszpanii. Kosztował milion, a przed kopnięciem piłki okręcił sobie ją jeszcze na palcu.

Dobra postawa została nagrodzona. Klub dał Lucasowi podwyżkę, a Del Bosque zabrał go na mistrzostwa Europy we Francji. To były dla Vázqueza wyjątkowo dobre czasy, które trwały dalej w kolejnym sezonie (2016/17) pod wodzą Zidane'a. Skrzydłowy rozegrał w nim 50 meczów w lidze i Champions League, tym samym stając się najczęściej wykorzystywanym graczem z kadry. Nawet Benzema (48), Kroos (48) czy Cristiano (46) nie zebrali takiej liczby spotkań. Na koncie zapisał sobie pięć bramek i 11 asyst.

Również w sezonie 2017/18 trwała idylla Lucasa. Po raz kolejny mógł pochwalić się mianem najczęściej używanego gracza w zespole. Na murawie widzieliśmy go w 53 meczach, tyle samo zaliczył Asensio. Ponadto Vázquez nigdy nie doznawał kontuzji. Jego wkład okazał się kluczowy w Lidze Mistrzów w meczach z PSG oraz w rewanżu z Juventusem, gdzie wywalczył karnego dającego Realowi awans do półfinału. Łyżką dziegciu w beczce miodu był jednak brak choćby minuty w finale w Kijowie, choć w półfinałach z Bayernem dwa razy zagrał od początku do końca. Zidane odszedł, potem wrócił, a po drodze funkcję szkoleniowca pełnili Lopetegui i Solari. Zamieszanie to nie wpłynęło jednak zbytnio na 28-latka. Tym razem był drugi pod względem rozegranych meczów (47), wyprzedził go jedynie Benzema (53).

W trwającym sezonie jednak po raz pierwszy pojawiły się kontuzje, a liczba minut zaczęła maleć. Wszystko w najgorszym momencie, gdy kontrakt piłkarza zaczyna dobiegać końca. Problemy mięśniowe w październiku i złamanie palca w stopie zatrzymały licznik spotkań Lucasa na 18. Inną kwestią jest to, że gdy był już do dyspozycji, Zidane nie wahał się na niego stawiać, nawet jeśli Vinícius czy Rodrygo naruszyli jego status nietykalnego.

Klub chce, by wydane na Brazylijczyków 100 milionów zaczęło się jak najszybciej spłacać i by Zidane przestał patrzeć tylko w stronę jednego zawodnika, choć ten nigdy go nie zawiódł. Na Bernabéu trwa teraz więc gorąca debata na temat przyszłości Lucasa. Dla trenera sprawa jest jasna. Działacze jednak nie są przekonani co do sensu przedłużania kontraktu z Galisyjczykiem, którego umowa kończy się dzień przed jego 30. urodzinami.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!