Advertisement
Menu
/ marca.com

Transfer na wznowienie sezonu

Marco Asensio jest gotowy do gry i chce pomóc drużynie po wznowieniu rozgrywek, które mają ruszyć za niecałe trzy tygodnie. Po kontuzji kolana nie ma już śladu, a Zidane wierzy, że Hiszpan pomoże w walce o tytuł.

Foto: Transfer na wznowienie sezonu
Fot. Getty Images

24 lipca ubiegłego roku Marco Asensio przytrafiła się najgorsza kontuzja, jaka może spotkać sportowca. Hiszpan zerwał więzadło krzyżowe boczne, a na dodatek uszkodził łąkotkę w lewej nodze. Zły stan boiska, pretemporada, pech… Wszystko połączyło się w tak niefortunny sposób, gdy atakujący chciał wykazać się po sezonie, który był dla niego tylko anegdotą, a skończyło się na noszach i twarzy zakrytej rękoma. Od pierwszej chwili piłkarz wiedział, co się stało.

Dziesięć miesięcy później Asensio jest gotowy, aby pomóc drużynie w walce o mistrzostwo, jakby nic się nie wydarzyło, ale ma za sobą mnóstwo godzin cierpienia, pracy z lekarzami i fizjoterapeutami. Przede wszystkim ma jednak chęci na powrót i robienie tego, w czym jest najlepszy.

Pandemia zadziałała na korzyść Hiszpana i pozwoliła mu w spokoju odzyskać zdrowie. Asensio zrobił coś, na co w normalnych okolicznościach nie może pozwolić sobie wielu sportowców, czyli dotrzymanie terminów, brak presji i pośpiechu. Wychowanek Mallorki emanuje teraz pewnością siebie, bo wie, że będzie mógł pomóc swoim kolegom z drużyny i może ponownie stać się decydującym graczem.

W zeszły czwartek na treningu zawodników stawił się Florentino Pérez i najdłuższą rozmowę odbył właśnie z Asensio, który zapewnił prezesa, że jest już gotowy do gry. Sternik Królewskich pokłada w nim ogromne nadzieje i piłkarz może liczyć na ogromne wsparcie ze strony klubu. Nikt nie przestał w niego wątpić, choć poprzedni sezon okazał się rozczarowujący, a prasa zaczęła stawiać przy nim coraz więcej znaków zapytania.

Asensio zdaje sobie sprawę, że fakt, iż przez trzy miesiące nikt nie grał w piłkę, również działa na jego korzyść. Brak rytmu meczowego i czucia piłki nie będzie u niego tak widoczny, jak miałoby to miejsce w normalnych okolicznościach, ponieważ na początku wszyscy będą mieli te problemy. Hiszpan będzie chciał jednak odpłacić się za zaufanie ze strony klubu i prezesa, który postawił na niego wtedy, gdy mało kto słyszał o nim w świecie futbolu.

Jego transfer był jednym z najlepszych ruchów Królewskich w ostatniej dekadzie. Florentino zapłacił za niego raptem 3,5 miliona euro, a Zizou wie teraz, że Hiszpan może być jego asem w rękawie. Kontuzje Jovicia i Mariano sprawiają, że Asensio może grać w ataku, ale jego największą zaletą jest to, iż można ustawić go na każdej pozycji w ofensywie. Najważniejsze jest jednak to, że jego kolano reaguje bardzo dobrze i po kontuzji nie ma już niemal śladu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!