Real nie chce Mourinho

Emilio Butragueno zdementował ostatnie plotki, według których Jose Mourinho po obecnym sezonie miałby opuścić Chelsea, i dodał, że są zadowoleni z pracy obecnego trenera. Wiceprezydent Blancos odpowiedział na donisienia które od pewnego czasu krążą po futbolowej Hiszpanii. Mówiły one, iż głównym celem Realu Madryt w lecie będzie Portugalczyk Jose Mourinho: - Absolutnie nie kontaktowaliśmy się z Mourinho lub jego agentem. Jesteśmy zadowoleni z Lopeza Caro.

W obliczu 6. miejsca w Primera División i 13. punktów straty do Barcelony, Butragueno powiedział, iż nie przejmuje się zbytnio tak dużą stratą: - Dla nas takie trzynastopunktowe straty to rzecz normalna, jednakże nie poddamy się tak łatwo. Będziemy dalej walczyć i nie jest ważne to, czy przed nami znajduje się Barcelona, czy ktokolwiek inny.

- Rok temu znajdowaliśmy się w podobnej sytuacji, jednakże nigdy ostatecznie nie zrezygnowaliśmy z walki o tytuł. Przed nami wiele spotkań, w każdym starać się będziemy o zwycięstwo. Chcemy dać naszym fanom jakiś powód do radości, a trzy kolejne zwycięstwa na Bernabeu to bardzo dobra okazja. Drużna gra coraz lepiej, lecz nie udało się nam zwyciężyć. Rzeczy idą w dobrym kierunku, nasza gra cały czas się poprawia i w ciągu kilku najbliższych tygodni poprawa będzie widoczna gołym okiem.

- Popełniliśmy parę błędów, ale ważnym jest, że atmosfera w drużynie jest naprawdę znakomita. Wiemy, że jeśli w dalszym ciągu grać będziemy tak jak ostatnio, wyniki same nadejdą.

Na koniec Butragueno wypowiedział się o ostatniej kontuzji Ronaldo, która zmusiła go do zejścia z boisku już w 32 minucie: - Ronaldo to ważne ogniwo w zespole, źle się stało, że nie będzie mógł grać. Nie uważam, że wystawienie go na El Madrigal było błędem, ponieważ przez ostatni tydzień trenował bez najmniejszych zarzutów.

- Kontuzje to czuły punkt takiego piłkarza, który stawia na prędkość i siłę. Wszyscy muszą być cierpliwi i pełni wiary, że kolejny uraz już się mu nie przytrafi - zakończył wiceprezydent Realu Madryt.

Jose Mourinho nie będzie szkoleniowcem Realu. Tak przynajmniej twierdzi popularny Sęp. (fot.: soccernet.com)