Marcelo: Jestem kim jestem dzięki Realowi Madryt
Marcelo był jednym z gości drugiego dnia Białego Tygodnia na Europejskim Uniwersytecie Realu Madryt. Podczas wideokonferencji prowadzonej przez Emilio Butragueño, dyrektora ds. relacji instytucjonalnych klubu i dyrektora generalnego Uniwersytetu, Brazylijczyk mówił o swoich przeżyciach w Realu Madryt. Przedstawiamy wypowiedzi drugiego kapitana.
Fot. Getty Images
– Jak tworzy się mistrzowską drużynę? Pracą i zwycięstwami. By zostać mistrzem musisz być blisko zdobycia tytułu, wiedzieć, jaki jest i jakie emocje się czuje. Kiedy to osiągniesz, to wypełnia cię ochota na wygranie kolejnych. Ważne są koleżeństwo, pokora, wysiłek i szacunek do pozostałych.
– Real Madryt nauczył mnie wielu rzeczy, jak szacunek do wszystkich, koleżeństwo, walka do końca i bycie zwycięzcą. To wielki herb i noszenie tej koszulki to wielka odpowiedzialność. Jestem kim jestem dzięki Realowi Madryt i wiele się nauczyłem przez te wszystkie lata. Instytucja Realu Madryt jest bardzo duża. Musisz ją zobaczyć, poczuć, przeżyć... Każdego dnia uczysz się czegoś więcej od Realu Madryt i jego historii, którą nie tylko jest futbol.
– Początki w klubie? Z zewnątrz postrzegałem go jako bardzo wielką instytucję i kiedy przyszedłem, to zobaczyłem, że wszystko, o czym myślałem, było prawdziwe. Wiedziałem, że muszę mocno walczyć i czekać na swoją szansę. W żadnym momencie się nie poddałem. Pracowałem i uczyłem się od wszystkich na każdym treningu i podczas każdego meczu. Trzeba być wdzięcznym każdego dnia, po pierwsze za grę w piłkę i zdrowie, ale też za grę w Realu Madryt, najlepszym klubie świata. To jedyna taka szansa.
– Cztery Ligi Mistrzów? To, co sprawia, że jestem szczęśliwy, to myślenie, że chcę wygrywać więcej dopóki będę mógł. Tego nauczył mnie Real Madryt. Wygranie trzech tytułów Ligi Mistrzów z rzędu, a czterech w pięć lat jest czymś, co na zawsze zapisze się w historii. Ale nie spoczywamy na tym i chcemy wygrać kolejne tytuły. To co się stało, stało się i teraz musimy dalej zwyciężać. Tytuły naznaczają każdą historię czy karierę, ale ja zapamiętam to, co przeżyłem tutaj, w Realu Madryt.
– Przyjście do Realu Madryt było czymś pięknym, spełnionym marzeniem. Przeżyłem wiele magicznych nocy i cudownych momentów, ale jeśli miałbym wybrać jeden, to byłoby nim przyjście do Realu Madryt, moja prezentacja. Czułem się jak w filmie.
– Moja kariera? Droga, którą przebyłem, zanim tutaj dotarłem, była trudna, ale bardzo piękna. Jednym z moich celów jest pozostawienie po sobie dziedzictwa. Kiedy patrzę w przeszłość, to cieszę się z wszystkiego, czego nauczyłem się każdego dnia, na każdym treningu i w każdym meczu. Moim największym osiągnięciem jest szanowanie innych i bycie szanowanym przez wszystkich. Nie przestałem się uczyć i dalej to będę robił.
– Klucze do osiągnięcia sukcesu? Po pierwsze nie można być egoistą, ponieważ by wygrywać, trzeba być razem. Zdobywane puchary są owocem pracy wszystkich. Sezon jest długi i kluczowe jest pomaganie swojemu koledze każdego dnia. Niesamowita jest również motywacja do wygrywania dla Realu Madryt.
– Bycie drugim kapitanem? Samo przyjście tu już jest powodem do dumy, ale zostanie kapitanem i bycie tuż za Sergio Ramosem, który jest urodzonym liderem, to wielka odpowiedzialność z uwagi na wszystko, co za sobą niesie. Mamy swój wizerunek i staramy się robić wszystko co możliwe, by wszystko wychodziło perfekcyjnie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze