AS: Fekir czeka na Real lub Barcelonę
Nabil Fekir nie ma zamiaru iść w ciemno. W sytuacji, w której Betis najprawdopodobniej nie zakwalifikuje się do europejskich pucharów, Francuz budzi spore zainteresowanie wśród klubów z drugiego lub trzeciego szeregu z ambicjami na coś więcej.
Fot. Getty Images
Sam piłkarz woli jednak pozostać w stolicy Andaluzji i poczekać, aż zgłosi się po niego ktoś naprawdę wielki. Najlepiej z La Ligi. Fekir liczy, że udany sezon pomoże mu znaleźć uznanie w oczach Realu Madryt lub Barcelony. Jeszcze przed transferem do Betisu sporo mówiono o zakusach Katalończyków. Piłkarz utrzymywał dobre relacje z Érikiem Abidalem, jednak jego pozycja w klubie uległa w minionym czasie znacznemu pogorszeniu i wydaje się, że dziś jego słowo przy podejmowaniu decyzji nie liczyłoby się aż tak bardzo.
26-latek przewijał i przewija się dalej również w kontekście gry dla Realu Madryt. Fekir nigdy nie był może transferowym priorytetem Królewskich, jednak nie jest też tajemnicą, że jest to zawodnik cieszący się uznaniem w oczach Zidane'a. W dobie pandemii i, co za tym idzie, niepewnego stanu finansów przed letnim okienkiem, gracz Betisu mógłby stanowić nabytek skrojony na miarę. Z jednej strony do Madrytu przyszedłby bowiem ktoś o sprawdzonych umiejętnościach i już z pewnym bagażem doświadczeń w Hiszpanii, z drugiej zaś można by się spodziewać, że koszt transferu zamknąłby się w rozsądnych ramach.
Piłkarza chętnie widzieliby u siebie w Arsenalu, Milanie i Newcastle, ale żaden z tych klubów na ten moment nie jest w stanie wyłożyć żądanych przez Betis 50 milionów euro. Inna sprawa, że są to kluby, w przypadku których Nabil nie ma zamiaru w żaden sposób naciskać na odejście. Arsenal zajmuje 9. miejsce w lidze, Newcastle jest 13., Milan natomiast okupuje 7. pozycję w Serie A. Gdyby do gry wkroczył ktoś naprawdę wielki, niewykluczone, że kwotę transferu udałoby się znacznie zbić.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze