Barça na czele ekip obawiających się powrotu do treningów
Prezes Związku Hiszpańskich Piłkarzy spotkał się wczoraj z prezes Krajowej Rady Sportu, wyrażając obawy zawodników. Przedstawicielka rządu zapewniła go, że wciąż nie ustalono daty powrotu do treningów na murawie.
Fot. Getty Images
Irene Lozano przekazała Davidowi Aganzo, reprezentantowi piłkarzy, że to Ministerstwo Zdrowia wyda pozwolenie na rozpoczęcie testowania piłkarzy i także ono wyda decyzję w sprawie daty powrotu do treningów. Jak usłyszał prezes AFE, wciąż nie ma żadnych wiążących postanowień w tej sprawie, ale są one wypracowywane. Nawet w oficjalnym komunikacie wydanym po spotkaniu podkreślono, że temat istnieje, ale wciąż nie wyznaczono żadnych dat.
Wiele wskazuje jednak na to, że w tym tygodniu hiszpański rząd pozwoli obywatelom na aktywność fizyczną na świeżym powietrzu od 2 maja i zarazem zatwierdzi wznowienie indywidualnych treningów przez profesjonalnych sportowców w klubowych ośrodkach. La Liga w tym momencie szykuje się do wznowienia boiskowej aktywności od 4 maja, a poprzedzić to ma seria testów na koronawirusa u zawodników, trenerów i najbliższych zespołowi pracowników. Organizacja czeka w tym momencie na decyzję rządu i zatwierdzenie protokołu sanitarnego przez Ministerstwo Zdrowia.
Radio SER podaje, że największą przeszkodą na drodze do powrotu już 4 mają są na dzisiaj sami piłkarze. Wiele ekip w Primerze na czele z Barceloną boi się powrotu do treningów na boisku już w następnym tygodniu. Zawodnicy wciąż mają wiele wątpliwości i zapatrują się niechętnie na wznowienie treningów. Ich kluby odpowiadają, by spokojnie zaczekać na protokół sanitarny zatwierdzony przez Ministerstwo Zdrowia.
Gracze w takiej sytuacji uważają, że to Związek Piłkarzy powinien w tym momencie naciskać na rząd, ligę i kluby dużo bardziej, chroniąc ich interesy. Stąd taka aktywność prezesa Aganzo. W rozgłośni dodano, że na końcu jednak najbardziej do piłkarzy przemawiają nie politycy, działacze ligowi czy klubowi lub trenerzy, a ich drużynowi lekarze. Wiele źródeł twierdzi, że tylko klubowi medycy mogą przekonać niezdecydowanych zawodników do powrotu na murawę.
Jeśli chodzi o Real Madryt, w Chiringuito podano, że wstępnie poproszono piłkarzy o gotowość do stawienia się w Valdebebas 1-2 maja w celu pobrania próbek do wykonania testów na koronawirusa. Wszyscy otrzymaliby wtedy wyniki do końca weekendu i byliby gotowi do pojawienia się na boiskach ośrodka Królewskich właśnie od poniedziałku 4 maja. Wszystko na końcu zależy jednak oczywiście od decyzji rządu i pozwolenia na aktywność fizyczną poza domem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze