James spogląda na Premier League
Tego lata najprawdopodobniej zakończy się przygoda Jamesa Rodrígueza w Realu Madryt. Kolumbijczykiem interesują się kluby włoskie i angielskie, a sam zawodnik puszcza oczko do Liverpoolu.
Fot. Getty Images
James Rodríguez jedną nogą jest już poza Realem Madryt – co do tego nikt nie ma żadnych wątpliwości. Jak już informowaliśmy, klubami, które wykazują największe zainteresowanie usługami kolumbijskiego pomocnika, są Manchester United, Everton, Juventus i Napoli. Jednak ostatnie wydarzenia wskazują na to, że samemu zawodnikowi bliżej do futbolu angielskiego. Tak przynajmniej można wywnioskować z ostatniego turnieju charytatywnego FIFA20 zorganizowanego przez Paulo Dybalę – James grał na nim Liverpoolem.
– Dlaczego Liverpool? Dlatego, że grają tam Mané, Salah i Firmino, którzy są z przodu trzema pociskami. Zawsze gram nimi, uwielbiam ich. Osobiście niewiele gram w FIFĘ, ale zaproszono mnie do turnieju i w ostatnich dniach mocno trenowałem – stwierdził bez ogródek Kolumbijczyk. Ostatecznie zawodnik Królewskich zaszedł do finału, w którym zmierzył się z Dybalą, który z kolei grał... Realem Madryt.
Przyszłość Jamesa po prostu będzie musiała rozwiązać się tego lata. Klub zdaje sobie sprawę z tego, że nie może sobie pozwolić na dłuższe wyczekiwanie, gdyż kontrakt z zawodnikiem obowiązuje do 2021 roku, a to oznacza, że już od 1 stycznia będzie mógł swobodnie negocjować z jakimkolwiek zespołem i za rok odejść zupełnie za darmo. Zatem tak najprawdopodobniej kończy się wyboista przygoda Kolumbijczyka z Realem Madryt, do którego przechodził w 2014 roku za 80 milionów euro.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze