„Ødegaard jednoczy w sobie więcej cech niż Xabi”

– Sądzę, że on ma bardzo poukładane w głowie i wie, po co tutaj trafił. Chce dać się zauważyć i pokazać, że ma wielki talent. Jego celem jest udowodnienie, że jest w stanie wywalczyć sobie miejsce w Realu Madryt. Choć to na razie jedynie domysły, za rok zwolni je pewnie Modrić. Martin jest świadomy, jak wygląda sytuacja i dlatego też często powtarza, że do San Sebastian przyjechał na dwa lata. Inna sprawa, czy mu na to pozwolą. Musi słuchać się tego, kto ma do niego większe prawa.

– Ødegaard zaskoczył nie tylko Real Sociedad, ale też Real Madryt i całą Hiszpanię. Gdyby spytać, kto jest najważniejszym ogniwem naszej drużyny, każdy odpowie, że Martin, Isak i Oyarzabal, w tej kolejności. Ødegaard ma wszystkie cechy wymagane do gry w środku pola. Ma nie tylko wyborną technikę i wyczucie gry. Umie także odbierać piłkę i naciskać na rywala. Zauważmy, że on zawsze jako pierwszy naciskał na obrońców. Jeśli już się do czegoś na siłę czepiać, to być może do tego, że czasami za długo prowadzi piłkę. To jednak rzadkie obrazki, prawdopodobnie po prostu uważał to za najlepsze możliwe rozwiązanie w danym momencie. Czasami przetrzymywanie futbolówki pozwala innym na wywalczenie sobie lepszej pozycji. On sam wie, co jest najlepsze dla niego i dla drużyny.

– Martin jest kluczowym elementem ekipy Imanola, jego współpraca z Merino jest niesamowita. Za każdym razem wystawiałbym Merino obok Ødegaarda, bo uważam, że idealnie się uzupełniają i rozumieją bez słów. Mogę powiedzieć, w cudzysłowie, że pozwolili mi zapomnieć o moich dwóch poprzednich faworytach – Illarramendim i Zurutuzie.

– Nie stwierdzę, że Martin przypomina mi Xabiego Alonso, ponieważ on wprawiał nas w zachwyt innymi rzeczami. Xabi jednak także grał w środku i słynął ze świetnych dalekich piłek. Ødegaard ma mimo wszystko odmienną charakterystykę, jednoczy więcej cech. Nie potrafię na ten moment powiedzieć, czy zajdzie tak daleko, jak Xabi.