Mbappé 2021

Marzenie o oglądaniu Kyliana Mbappé w koszulce Realu Madryt trzeba przełożyć na kolejny rok – informuje dziennik AS. Ogromny kryzys wywołany pandemią koronawirusa, który uderza przede wszystkim w ludzkie zdrowie, ale również w sferę ekonomiczną, zmusił Real Madryt do zmodyfikowania strategii transferowej. Dlatego też „Operacja Mbappé”, najpotężniejsze przedsięwzięcie klubu na kolejne pięć lat, została przełożona na rok 2021. 

W biurach na Bernabéu po cichu liczono, że Królewscy będą w stanie ściągnąć Francuza tego lata. Liczne sprzeczki ze szkoleniowcem PSG, Thomasem Tuchelem, konflikt z najbardziej radykalnymi kibicami francuskiego klubu i słowa samego piłkarza wypowiedziane na Gali Ligue 1 w ubiegłym roku („czuję, że to czas na posiadanie większej odpowiedzialności. Może w PSG, ale może w innym miejscu z nowym projektem”) sprawiły, że widok Kyliana opuszczającego Paryż stawał się coraz bardziej realny. Niemniej, kryzys wywołany koronawirusem odkłada wszystko na 2021 rok, o czym informował również wczoraj dziennik L'Équipe.

AS dodaje, że nastawienie i determinacja samego Mbappé mają być kluczowe, by PSG zrozumiało, że w przyszłym roku będzie musiało negocjować transfer swojego gwiazdora. W 2022 Francuz będzie mógł odejść za darmo, a zainteresowane zawodnikiem kluby będą z pewnością prześcigały się w oferowaniu Kylianowi niebagatelnych zarobków, czego nie chce ani PSG, ani Real Madryt.

Kryzys ekonomiczny spowodowany pandemią działa na korzyść Królewskich. Przed kilkoma miesiącami nikt nie wyobrażał sobie, że sprowadzenie Mbappé będzie tańsze niż 300 milionów euro. W przyszłym roku transfer 21-latka będzie kosztować być może nawet mniej niż połowa tej kwoty.