Ponad 140 tysięcy zarażonych koronawirusem w Hiszpanii
Sytuacja w Hiszpanii uległa po weekendzie delikatnej poprawie, ale cały czas jest bardzo trudna. Stan alarmowy potrwa jeszcze przynajmniej do 26 kwietnia, a na ulicach stacjonuje już ponad 57 tysięcy żołnierzy, którzy pomagają obywatelom i pilnują porządku.
Fot. Getty Images
Dziś po południu Hiszpańskie Ministerstwo Zdrowia opublikowało kolejny szczegółowy raport na temat aktualnej sytuacji. Na ten moment zarażonych koronawirusem jest w kraju 140 510 osób, co oznacza wzrost o ponad pięć tysiący względem ostatniej doby. Z powodu COVID-19 zmarło natomiast 13 798 osób. Najgorzej wciąż jest w Madrycie, gdzie koronawirusem zarażonych jest 40 469 mieszkańców, a 5371 z nich zmarło. Liczba zakażonych wzrosła nieco również w Katalonii, gdzie jest ich już 28 323, a 2908 nie żyje. W całej Hiszpanii wyzdrowiało do tej pory 43 208 osób. Na oddziałach intensywnej terapii przebywa zaś 7069 chorych.
Hiszpańskie Ministerstwo Obrony przyznaje otwarcie, że do walki z epidemią koronawirusa zaangażowano już ponad 57 200 żołnierzy w całym kraju. Znaczna część zadań wykonywanych przez wojsko dotyczy jednak pomocy osobom starszym, którzy kontaktowali się i udzielali pomocy już ponad 15 tysiącom seniorów. Siły zbrojne są obecnie dokładnie w 1033 miastach i miejscowościach. Władze Madrytu zwracają zaś uwagę na pracę strażaków, których praca polega głównie na dostawaniu się do domów starszych osób, które zmarły wskutek zakażenia koronawirusem.
Kilkanaście dni temu większość krajów zamknęła natomiast przestrzeń powietrzną, a wielu Hiszpanom nie udało się wrócić do domów. Ministerstwo Spraw Zagranicznych donosi, że poza granicami przebywa nadal 3000 turystów, którzy cały czas proszą o pomoc. Rząd cały czas zamierza działać w tej sprawie i chce wysłać aż cztery samoloty do Ameryki Południowej, żeby ściągnąć do kraju około 1000 osób, którzy znajdują się obecnie w Argentynie, Peru czy Wenezueli. Już w poniedziałek Hiszpanie sprowadzili do siebie 400 osób czarterowanymi samolotami z Włoch. Od początku marca władze zagwarantowały powrót ponad 20 000 obywatelom.
Ponad tydzień temu końca dobiegła z kolei kwarantanna, pod jaką znaleźli się wszyscy zawodnicy Realu Madryt, a łącznie aż 700 osób, które pracowały na co dzień w Valdebebas. Hiszpańskie media nie donoszą o żadnych kolejnych przypadkach zarażenia koronawirusem wśród Królewskich, a jedyną osobą, która otrzymała pozytywny wynik testu na obecność SARS-CoV-2 pozostaje Trey Thompkins, choć nikt nie informuje o jego aktualnej kondycji zdrowotnej. Piłkarze Los Blancos włączyli się zaś do walki z zarazą i wielu z nich pomaga szpitalom w różnych krajach i miastach. Santiago Bernabéu pozostaje natomiast ogromnym magazynem dla materiałów sanitarnych, a sam klub już kilka dni temu przekazał znaczną donację na ich zakup. Z ciekawą inicjatywą wyszło z kolei Atlético, które zaczęło kontaktować się z najstarszymi socios, pytając o ich potrzeby, a nawet proponując im schronienie podczas obecnej sytuacji, ponieważ znajdują się w największej grupie ryzyka.
Jako redakcja RealMadryt.pl ponownie przyłączamy się do apeli ze wszystkich stron – zostańcie w domach.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze