Nierealne wspomnienia Antonio Cassano
Antonio Cassano spędził w Realu Madryt tylko półtora roku – do stolicy Hiszpanii przeniósł się w styczniu 2006 roku, a w już sierpniu 2007 roku odszedł na wypożyczenie do Sampdorii. Wczoraj w rozmowie z dziennikarzem Corriere dello Sport opowiedział pewną anegdotę ze swojego pobytu na Santiago Bernabéu, której głównym bohaterem był Ronaldo. Problem w tym, że mecz, o którym włoski atakujący opowiadał, tak naprawdę nigdy nie miał miejsca.
Fot. Getty Images
– Przegrywaliśmy 0:1 z Deportivo La Coruña. Oni mieli wówczas u siebie Amaviskę, Tristána, Makaaya, Valeróna... Mieli naprawdę niesamowitą drużynę. Przegrywaliśmy i cały stadion cały czas gwizdał i gwizdał. Te wszystkie gwizdy były skierowane głównie w Ronaldo. W przerwie trener zakomunikował w szatni, że zamierza zdjąć Ronniego, aby wprowadzić Van Nistelrooya. On jednak mu przerwał i powiedział: „Nie. Daj mi jeszcze piętnaście minut. Jeśli nie zdobędę dwóch bramek, to mnie zdejmiesz”.
– Piętnasta minuta drugiej połowie i prowadzimy 2:1. Dwie bramki zdobył Ronaldo. Wtedy powiedziałem sobie, że jeśli istnieje bóg futbolu, to jest nim Ronaldo. Później jednak odkryłem, że nad nim jest jeszcze Messi.
Powyższe wypowiedzi Antonio Cassano wychwyciły hiszpańskie media, które szybko zweryfikowały, że mecz, który opisuje włoski zawodnik, nigdy nie miał miejsca. Przede wszystkim Roy Makaay (1999 – 2003), José Amavisca (2001 – 2004) i Diego Tristán (2000 – 2006) grali w Deportivo jeszcze przed transferem Cassano do Realu Madryt. Ponadto podczas pobytu Włocha w stolicy Hiszpanii (2006 – 2007) Ronaldo tylko raz zanotował dublet w drugiej połowie meczu – w spotkaniu Ligi Mistrzów z Dynamem Kijów.
Bezpośrednie mecze z Deportivo
Cassano w barwach Realu Madryt rozegrał w sumie 29 meczów (1120 minut), w których zanotował 4 bramki i 3 asysty. Podczas jego pobytu w Madrycie Królewscy mierzyli się z Deportivo La Coruña trzykrotnie. Najpierw 26 marca 2006 roku (14 minut Cassano) wygrana 4:0, następnie 7 stycznia 2007 roku (cały mecz na ławce rezerwowych) wygrana 2:0 i na koniec 26 maja 2007 roku (brak powołania) wygrana 3:1.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze