Joaquín nareszcie Królewski!
Wychowanek Betisu już w styczniu trafi do Madrytu!
Hiszpański skrzydłowy, Joaquín Sánchez, dziś w nocy porozumiał się z działaczami Betisu Sewilla, którzy wydali zgodę na jego transfer do Realu Madryt. Dzisiejszego dnia o godzinie 18:00 Joaquín pojawi się na podmadryckim lotnisku Barajas, skąd uda się prosto na Santiago Bernabéu, gdzie podpisze 4-letnią umowę z Blancos. Transfer kosztował włodarzy Królewskich 8,5 milionów euro.
- Joaquín to gracz kompletny, idealny pomocnik, którego bardzo potrzebowaliśmy. Wierzę, że dzięki niemu Real odzyska Mistrzostwo Hiszpanii - powiedział o transferze Hiszpana prezydent Florentino Pérez.
Parę słów na temat swojego transferu powiedział także urodzony w Andaluzji Joaquín: - Cieszę się, że dołączyłem do tak wspaniałej ekipy, jaką jest Real Madryt. Gra obok Zidane'a, Ronaldo, czy Raula to spełnienie moich marzeń. Mam nadzieję na wiele trofeów, najlepiej już w tym sezonie. Gdyby ktoś parę lat temu powiedziałby mi, że trafię do Madrytu, nie uwierzyłbym.
Betis przystał na propozycję działaczy Królewskich (8,5 miliona euro - dop. Choob.), bo, jak powiedział prezydent Betisu, Manuel Luiz de Lopera , wraz z biegiem czasu cena stopniowo by malała: - Oczywiście wszyscy w Sewilli jesteśmy bardzo poruszeni stratą takiego zawodnika, ale mieliśmy bardzo małe pole manewru. Wraz z biegiem czasu malałaby cena Joaquina, jedyne co mogliśmy uczynić, to skorzystać z oferty Realu.
Transfer Joaquina do Realu to kolejna przeprowadzka piłkarza z Andaluzji do Kastylii. Wszyscy kibice w Madrycie z pewnością czekali na taką informację, ale nikt nie spodziewał się, że Joaquín trafi do Madrytu już w styczniu. Wygląda na to, że rozpocząła się realizacja planu Benito Floro dotyczącego sprowadzania Hiszpanów. Cóż... ofensywa transferowa Blancos trwa!
Joaquín i Sergio Ramos opuszczają rodzinną Sewillę, gdzie przebywali na Święta, i razem lecą do Madrytu.
Drodzy fani Realu Madryt! Jako że wciąż pojawiają się zapytania o to, czy Joaquin na pewno nie trafił do Madrytu, piszę: NIE, JOAQUIN WCIĄŻ JEST ZAWODNIKIEM BETISU SEWILLA, a mój news był tylko i wyłącznie żartem z okazji święta w Hiszpanii.
Wielu z Was burzy się teraz mówiąc, że jesteśmy w Polsce. Tak, lecz my, redaktorzy, prowadzimy stronę o klubie z Hiszpanii, niektóre wzmianki są w języku hiszpańskim, istnieje również skórka hiszpańska, więc ne widziałem żadnych przeciwskazań, by nie zrobić niewinnego żartu ;) Mogę Was zapewnić, że to wyjątkowa sytuacja, a takie newsy w normalny dzień pojawiać się nie będą.
Choob
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze