Juvenil A nie poleci do Włoch na mecz z Juventusem

W środę miały zostać rozegrane dwa mecze w Lidze Młodzieżowej UEFA. W obu przypadkach gospodarzami były włoskie zespoły i te spotkania już były przekładane. W pierwszym starciu Inter miał się zmierzyć z Rennes. Mediolańczycy zakomunikowali jednak, że wycofują się z udziału w tych rozgrywkach, w związku z czym automatycznie do kolejnej rundy przeszli Francuzi. W drugim spotkaniu w Turynie Juventus miał podejmować Real Madryt. Królewscy byli niezadowoleni, że UEFA nie podjęła żadnej decyzji odnośnie do tego pojedynku i rozważali również wycofanie się z rozgrywek.

Jednak w związku z podejmowanymi decyzjami, sytuacja związana z meczem w UEFA Youth League jeszcze bardziej się skomplikowała. Anulowane zostały loty do Włoch, więc drużyna nie będzie mogła dostać się do Turynu. Co ciekawe, UEFA miała poinformować oba kluby, że nie zamierza wstrzymywać młodzieżowych rozgrywek. Na razie ciągle brakuje ostatecznej decyzji ze strony europejskiej federacji, ale może dojść do tego, że zostanie przyznany walkower na korzyść Starej Damy.

Dani Poyatos, trener Juvenilu A, również nie był zwolennikiem wyjazdu do Włoch. Powiedział zawodnikom, że każdy z nich może we własnym zakresie podjąć decyzję o ewentualnej podróży. Gdyby któryś z graczy chciał zostać w Madrycie, jego decyzja byłaby w pełni zrozumiana. Rodziny piłkarzy też naciskały na to, żeby Juvenil A nie leciał do Turynu.

Królewscy mieli już plan na to, co zrobić, jeśli ostatecznie mieliby się udać do Włoch. Drużyna poleciałaby do Turynu w dzień meczu. Z lotniska zespół miałby się przemieścić prosto na stadion, po czym natychmiast po zakończeniu spotkania wrócić do Madrytu. W normalnych okolicznościach Blancos polecieliby na mecz dzień wcześniej.