Varane: Zanotowaliśmy drużynowy dołek pod względem intensywności
Raphaël Varane po wyjazdowym meczu z Betisem pojawił się w strefie mieszanej. Przedstawiamy wypowiedzi Francuza dla dziennikarzy radiowych i telewizyjnych zgromadzonych na Benito Villamarín.
Fot. Getty Images
– Zabrakło nam dużo intensywności, z którą tak lubimy grać, szczególnie w pierwszej połowie. Powrót na szczyt tabeli kosztował nas wiele wysiłku i dzisiaj zauważyliśmy dołek. Wiemy, że możemy grać dużo lepiej niż dzisiaj. Dzisiaj poszło nam tak i jest to wielkie rozczarowanie. Będziemy jednak walczyć do końca.
– 70 minut fatalnej gry? W tym sezonie traciliśmy punkty, bo nie trafialiśmy do bramki, ale dzisiaj w ogóle nie mieliśmy za wielu sytuacji. W grze wiele kosztowało nas wyjście spod pressingu. Nie graliśmy naszej piłki. Cóż, wiemy, że La Liga jest trudna i na takich terenach czeka się na nas, by wyjść z ogromną intensywnością. Dzisiaj zabrakło nam tej iskry w pressingu i rozgrywaniu piłki. Nie znaleźliśmy naszego rytmu i oddawaliśmy piłkę rywalowi, który czuje się z nią dobrze. Było ciężko nam wszystkim i straciliśmy ważne punkty.
– Skąd taki brak intensywności i iskry? Uważam, że poprzedni tydzień był ciężki. Mieliśmy wiele dużych wysiłków i rozegraliśmy bardzo intensywne spotkania. Dzisiaj trudno było nam wejść w mecz. Nie biegaliśmy jako jedność, byliśmy trochę zdezorganizowani w pressingu i brakowało nam mobilności, by wyprowadzić piłkę, tworzyć zagrożenie i szukać podań wertykalnych łamiących formacje rywala. Przez to było nam dzisiaj tak trudno. Wierzymy, że odzyskamy to w kolejnych spotkaniach.
– Byliśmy za pewni siebie? Nie. To było wiele wysiłków w ciągu wielu miesięcy i dzisiaj zauważyliśmy dołek pod względem intensywności. Będziemy jednak dalej pracować i wiemy, że możemy grać dużo lepiej. Wierzę w moich kolegów, na pewno się poprawimy. Daleko do końca, jeszcze wiele może się wydarzyć.
– 2 zwycięstwa w 7 meczach i 4 punkty na 12 możliwych w lidze? Trzeba wierzyć w to, co możemy robić. Pokazaliśmy już w tym sezonie, jak możemy grać i potrzebujemy regularności, by wygrać takie rozgrywki jak liga. Dzisiaj zanotowaliśmy drużynowy dołek, ale wierzymy, że ekipa może grać na wysokim poziomie i odzyskamy tę iskrę.
– Porażka jest sprawiedliwa? Nie zagraliśmy na naszym poziomie, a rywal był od nas lepszy. Musimy też przyznawać, gdy nie gramy dobrze. To nie był nasz dzień, ale pozostajemy nastawieni pozytywnie. Pozostaje wiele meczów i damy z siebie wszystko. Będziemy walczyć do końca.
– Brak porażki z czołówką i gubienie punktów z dołem tabeli? Jesteśmy zdolni do gry na wysokim poziomie z wielką intensywnością. Brakuje nam regularności, by robić to w każdy weekend i dlatego gubimy punkty. Czasami gubiliśmy punkty przez pecha, bo piłka nie wpadała, ale dzisiaj rywal był lepszy. My zaprezentowaliśmy grę, która nie jest nasza. Wiemy, że możemy grać lepiej. Cóż, skupiamy się na kolejnym spotkaniu i pozostajemy zjednoczeni, bo nie jest łatwo zdobywać tytuły. Będziemy walczyć.
– Skąd brak regularności? Trudno to wytłumaczyć. To nie jest brak odpowiedniego nastawienia, bo widziałem zaangażowanie kolegów. Było nam ciężko wejść w mecz, nie odnajdywaliśmy naszej gry i nie graliśmy z komfortem. Myślę, że trudno to wytłumaczyć. Przeanalizujemy ten mecz i poprawimy się na przyszłość. Zostaje 11 meczów i będziemy walczyć do końca.
– Benzema? Myślę, że jest z nim dobrze. Daje nam dużo pod względem gry. Co do goli, jest ciężko trafiać w każdym meczu, ale wierzymy w niego. Prezentuje dobry poziom i pomaga ekipie prezentować się dobrze. Nie wszystko było dzisiaj tak dramatyczne. Wiemy, że straciliśmy punkty, ale Karim jak reszta prezentuje dobry poziom i razem będziemy walczyć do końca.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze