PSG przeciąga strunę
Kylian Mbappé miał trzy główne cele na ten sezon, a jednym z nich były Igrzyska Olimpijskie, na które PSG najprawdopodobniej zabroni mu jechać. Francuz czuje coraz mniej wsparcia w Paryżu i wszystko zaczyna obracać się przeciwko niemu, a sytuację uważnie śledzi Real Madryt.
Fot. Getty Images
Podczas niedawnej prezentacji swojej nowopowstałej fundacji, Kylian Mbappé jasno określił swoje cele na obecny sezon. Mają nimi być Liga Mistrzów, Mistrzostwa Europy i Igrzyska Olimpijskie, kładąc szczególny nacisk na tę ostatnią imprezę, która będzie miała miejsce w Tokio. Wraz z upływem czasu okazuje się jednak, że nie dość, że w Lidze Mistrzów PSG przegrało pierwszy mecz z Borussią Dortmund, to jeszcze włodarze paryskiego klubu będą oponować przed wyjazdem Kyliana właśnie na Igrzyska.
Jak informuje L'Equipe, PSG wysłało oficjalny list do Federacji, mówiący o tym, że nie zgodzą się na wyjazd swojego napastnika do Tokio z powodu koronawirusa, i to mimo faktu, że Francuz znalazł się na wstępnej liście 80 zawodników, którzy mogą liczyć na ten turniej. Warto też wspomnieć, że ponieważ Igrzyska Olimpijskie nie są imprezą organizowaną przez FIFA, kluby mogą nie zgodzić się na udostępnienie swoich zawodników w tym czasie. Paryski klub wie, że zarówno Neymar, jak i Mbappé, mają już tego lata turnieje kontynentalne, odpowiednio Copa América i Mistrzostwa Europy, a wysyłanie obu na Igrzyska wiązałoby się z dużym obciążeniem, ponieważ zaczynają się one około dwa tygodnie po zakończeniu obu wyżej wspomnianych imprez.
Obecnie żadne francuskie czy brazylijskie media nie informują, jak obaj zawodnicy mogą przyjąć te decyzje, ale logicznym jest, że raczej nie będą zachwyceni. Jeśli chodzi o Kyliana, to jeszcze niedawno na okładce L'Equipe informowało o jego słabej relacji z kibicami PSG, dla których Francuz nie jest idolem czy bohaterem, a jedynie jednym z wielu piłkarzy. Oczywiście, ultrasi paryskiego klubu nie ujmują mu jakości i umiejętności, ale uważają, że jego niechęć do przedłużenia wygasającego w 2022 roku kontraktu jest nieuzasadniona i nie podoba im się jego nastawienie.
Wobec tego wszystkiego oczywiście uważny jest Real Madryt, który cały czas śledzi sytuację Mbappé i być może już tego lata wykona pierwszy ruch, mający na celu sprowadzenie go do stolicy Hiszpanii. Cała atmosfera wokół atakującego PSG jest regularnie pogarszana właśnie przez wspomnianych już ultrasów. Przy okazji rozgrywanego 25 lutego meczu z Girondins Bordeaux kibice zaczęli skandować „Silva, Neymar, Mbappé, boicie się wygrywać”, co miało rozzłościć Francuza, który nie czuje się kochany w Paryżu.
Oczywiste jest, że Mbappé nie zdobył serc wszystkich kibiców. Wielu z nich ma do niego duże pretensje o niedawną sytuację z Tuchelem oraz wiele negatywnych reakcji po tym, jak był zmieniany, co odczytują jako brak szacunku. Również niesnaski między samym zawodnikiem a klubem powodują dużo kontrowersji we Francji. Sprzeczki z trenerem, krytyka ze strony kibiców, brak chęci do przedłużenia kontraktu i brak wsparcia ze strony klubu, który dodatkowo najprawdopodobniej zabroni mu występu w rozgrywkach, o których zawsze marzył. W tej sytuacji obie strony nieco już przeciągają strunę i być może wystarczy już niewiele, aby pękła.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze