Czy Hazard powinien przejść operację kostki?
Doktor Alfonso del Corral to były koszykarz, który reprezentował także Real Madryt. Po karierze został lekarzem specjalizującym się w traumatologii, ortopedii i medycynie sportowej. Przez dekadę był głównym lekarzem pierwszej drużyny piłkarzy Królewskich, a obecnie prowadzi własną klinikę. Doktor Pedro Luis Ripoll to także specjalista w tych dziedzinach, który jest dyrektorem szpitala w Murcji. Przedstawiamy ich komentarze dotyczące kontuzji Edena Hazarda dla rozgłośni COPE i SER.
Fot. Getty Images
Doktor Alfonso del Corral:
– Po pierwsze, pęknięcie to tak naprawdę złamanie. To jest złamanie bez przemieszczenia kości. Jest to więc na końcu złamanie kości strzałkowej, do którego doszło praktycznie na poziomie kostki. Sprawa przy nim jest taka, że można postawić na leczenie zachowawcze, co jest czymś normalnym przy pęknięciu, ale przy profesjonalnym sportowcu pewnie lepiej byłoby postawić na leczenie z minimalnie inwazyjną interwencją, która pozwoli zamknąć to złamanie i szybciej doprowadzić nogę do użytku. W tym momencie nie można nic nią robić, więc tu każdy tydzień jest bardzo ważny. Jeśli nie przejdzie operacji, wróci za około 2 miesiące. Jeśli przejdzie, może wrócić wcześniej.
– Z płytką w kostce wszystko jest trudniejsze. Nie znam szczegółów, ale wydaje mi się, że trzeba przeprowadzić odpowiedni zabieg, by wyjąć starą płytkę i wstawić nową, trochę większą, by złapała miejsce tego złamania.
– Operacje kostek pozwalają na świetną rzecz, jaką jest anatomiczna synteza kości i szybkie doprowadzenie pacjenta do dyspozycji. Po takim zabiegu odzyskuje się pacjenta bardzo szybko. Gdy mówimy o profesjonalnym sportowcu, nie mam wręcz wątpliwości, że musi dojść do operacji.
– Mogą czekać i leczyć go zachowawczo, ale jeśli przeszedł już jedną operację tej kostki i ma wstawioną płytkę, moim zdaniem trzeba postawić na interwencję. Wyraźnie coś nie działa i trzeba dojść do perfekcyjnego stanu, a po takim zabiegu zawodnik szybko wraca.
– Skąd takie urazy? Biorą się one z kopnięć i skręceń, ale raczej częściej ze skręceń. Gdy podkręcasz kostkę, reagujesz i wykonujesz ruch, którego kość nie wytrzymuje i pęka. Zazwyczaj jest to silne skręcenie.
– Ciągłe zagrożenie odnowieniem kontuzji w przyszłości? Nie powinno być takiego ryzyka.
– Jeśli postawią na leczenie zachowawcze, musi mieć unieruchomioną kostkę przez przynajmniej 6 tygodni, a potem rozpocząć rehabilitację, zaczynając od odzyskania zakresu ruchu i tak dalej. Więc ogólnie ten czas jest dłuższy niż 2 miesiące. Jeśli poddajesz się operacji, odpoczywasz przez około 15 dni i wtedy możesz rozpocząć wstępną rehabilitację. Wydaje mi się, że to jest bardziej interesująca opcja.
Doktor Pedro Luis Ripoll:
– Nawet jeśli do kontuzji doszło w innym miejscu niż ostatnio, to mówimy o poważnym problemie. Myślę, że w tych chwilach piłkarz i lekarze Realu oceniają czy wejdą w leczenie zachowawcze, jak zrobili to ostatnio, czy podejmą interwencję chirirugiczną, która w bardziej decydujący sposób zajmie się kłopotem i pozwoli na lepszą kontrolę sytuacji.
– Ryzyko dla dalszej kariery Hazarda? Absolutnie nie. Najtrudniej podjąć decyzję o operacji, bo ten zabieg miałby związek z interwencją, jakiej był poddany w Anglii. Wiemy z własnego doświadczenia, że ponowne wejście w daną strefę ma różne konsekwencje i dlatego trzeba tu działać z wielką rozwagą. Główną sprawą jest tutaj fakt, że kość ma inną ochronę w miejscu, gdzie wstawiona jest płytka, a inną tam, gdzie jej nie ma. Wygląda na to, że w przypadku operacji trzeba byłoby wstawić mu większą płytkę i pokryć większą przestrzeń kości. To złożony zabieg, ale jego podjęcie nie wpłynęłoby na przyszłość zawodnika, tak wynika z naszego doświadczenia.
– Operacja wydłuży pauzę? Nie, bo w Chelsea po operacji wrócił do gry po 90 dniach, a teraz przy leczeniu zachowawczym to były chyba 82 dni. Operacja nie robi wielkiej różnicy w kontekście czasu pauzy. Moim zdaniem, troszkę odchodząc od profesjonalnej opinii, jako piłkarz powinien skupić się na EURO. Powrót do gry w klubie w tym sezonie jest możliwy, ale jak komentowałem jego przypadek wcześniej, dopiero po rozegraniu 6 meczów i pewnym okresie przejściowym można byłoby powiedzieć, że ma problem całkowicie za sobą. Niestety w drugim meczu doszło do tego incydentu. Teraz uważam, że celem będzie poradzenie sobie z tą sytuacją w taki sposób, by zapewnić piłkarzowi pełne gwarancje do rozegrania 4-5 ostatnich lat kariery. To jest cel i na tym zapewne skupi się Real Madryt.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze