Paco López: Niełatwo wygrać w jednym sezonie z Realem i Barceloną
Trener Levante, Paco López, wziął udział w konferencji prasowej po wielkim triumfie jego drużyny nad Realem Madryt. Poniżej prezentujemy wypowiedzi szkoleniowca ekipy z Walencji.
Fot. Getty Images
– Jesteśmy naprawdę bardzo zadowoleni z tego, jak czują się piłkarze i nasi kibice. Nie jest łatwo wygrać w jednym sezonie z Realem i Barceloną. Myślę, że powinniśmy mieć większą wiarę w tę drużynę. My ją mamy. Przyzwyczailiśmy już jednak do tego, że często musimy swoje wycierpieć...
– W drugiej połowie podeszliśmy pod bramkę rywala więcej niż raz. Jesteśmy Levante, jeszcze tego by tylko brakowało, żebyśmy to my stwarzali sobie więcej sytuacji niż Real. To był mecz, który trzeba było wycierpieć. Musieliśmy włożyć w tę potyczkę maksymalny wysiłek. Były momenty, które źle znosiliśmy. Oni mają wielkich graczy i są w stanie pokazać swoją wyższość w każdej chwili. Włożyliśmy jednak ogrom pracy i dobrze broniliśmy. W końcówce byliśmy fantastyczni. Przed przerwą mieliśmy problemy, ale w przerwie powiedzieliśmy sobie, że trzeba postawić krok naprzód. Prezentowaliśmy już większą swobodę w grze i uwierzyliśmy, że możemy wyrządzić przeciwnikowi krzywdę. Żeby wygrać z Realem, musi dojść do splotu wielu okoliczności. Należy być skutecznym, a rywal nie może mieć swojego najlepszego dnia.
– Melero dał nam oddech w środku pola. Potrzebowaliśmy tlenu, taka jest prawda. Potrzebowaliśmy kogoś, kto da odetchnąć Nikoli. Z przodu wiatr mieli zaś robić Bardhi i Campaña.
– Mówiłem już na przedmeczowej konferencji, że w tego typu starciach robisz tyle, na ile pozwoli ci przeciwnik. Pewnie, że wolelibyśmy mieć inicjatywę i nie bronić tak blisko własnego pola karnego, ale do tego zmusił nas Real. To, co mieliśmy zrobić, zrobiliśmy dobrze. Byliśmy agresywni w pojedynkach i z wielu z nich wyszliśmy zwycięsko.
– Wystawienie Bruno było decyzją sportową. Uznałem, że dziś jest nam potrzebny od początku i zanotował wspaniałe zawody. Udanie współpracował z Postigo. Potrzebowaliśmy jego boiskowej inteligencji.
– Postigo ma za sobą świetne tygodnie. Ja bym powiedział nawet, że bardzo dobrze spisuje się od kilku sezonów. Wiem, że wiele mówi się o naszych stoperach, jestem z nich niezwykle zadowolony. Postigo pokazał, dlaczego znów jest zawodnikiem wyjściowego składu.
– Dla mnie to oczywiste, że Morales nie może każdego sezonu grać wszystkiego i wreszcie musiał mu się trafić jakiś dołek formy. To piłkarz niezwykle zaangażowany w życie klubu i drużyny. Trzeba mu ufać. Nie tylko dlatego, że dziś strzelił gola. Wystarczy spojrzeć, jak trenuje. Jeśli ktoś tak sumiennie ćwiczy, prędzej czy później zacznie mu wychodzić. Jest dla nas bardzo ważny zarówno w podstawowym składzie, jak i wchodząc z ławki.
– Wspominałem już, że nie wolno nam w tym spotkaniu stracić tożsamości. DNA tego zespołu jest naznaczone charakterystykami naszych zawodników. Gra taką liczbą ofensywnych piłkarzy była ryzykowna, ale do tego doszła współpraca wszystkich trybów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze