Laso: Tutaj wszystkie mecze są finałami
Pablo Laso wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Valencią w półfinale Pucharu Króla. Chwalił rywali za postawę w tym sezonie i mówił o stanie zdrowia Randolpha oraz Rudy’ego.
Fot. Getty Images
– Valencia w tym sezonie gra w Eurolidze i ma w kadrze kilku nowych zawodników. Trochę ich kosztowało zgranie się na początku, ale teraz prezentują bardzo solidnie, znajdują się na miejscach gwarantujących udział w play-offach w Eurolidze, a w czwartek rozegrali wielki mecz z Barceloną. Byli w stanie przełamać presję defensywną Barçy, by odnajdywać łatwe pozycje do rzutów. Wynikało to z bardzo dobrego rozgrywania piłki. Valencia gra z dużą pewnością siebie. Mimo kontuzji Van Rossoma i Loyda prezentuje bardzo efektowną koszykówkę. Ich środkowi mogą odejść od kosza i rzucać za trzy punkty. Do tego jest wielu graczy stosujących akcję pick and roll i mają świetnych strzelców. Żeby pokonać Valencię, musimy rozegrać bardzo dobre spotkanie.
– Mam bardzo dobre relacje z Jaume Ponsarnau (trener Valencii – przyp. red.). To wielki człowiek, świetna osoba i wielki trener, co udowadniał we wszystkich miejscach, w których pracował. Valencia ma swój styl, potrafi się odnaleźć w różnych sytuacjach i od nikogo nie zależy. Życzę im wszystkiego najlepszego, chociaż może nie w półfinale.
– Nastawienie Valencii? W tak krótkich turniejach, jak ten to normalne, że zwycięstwa cię nakręcają, szczególnie kiedy pokonałeś obrońcę tytułu.
– Poprzednie mecze z Valencią? Podobnie jak było w przypadku Bilbao, wcześniejsze spotkania nie mają znaczenia, ponieważ to są inne pojedynki. Niektóre rzeczy taktyczne utrzymamy, ale mecz jest prawie zupełnie inny.
– Tutaj wszystkie mecze są finałami. Pamiętam porażkę z Barceloną w ćwierćfinale w 2013 roku i inne bardzo wyrównane starcia z Andorrą czy Unicają. Odnosiliśmy również przekonujące zwycięstwa w pierwszej rundzie tak jak w poprzednim sezonie z Estudiantes. Każdy mecz ma inną historię i dlatego trzeba się bardzo dobrze przygotować.
– Llull? Cieszę się z jego powodu i z powodu całej drużyny. W meczu z Bilbao miał bardzo ważny moment, ponieważ popisał się akcją „3+1” i sprawiał wrażenie bardzo aktywnego. Jednak jego obrona przeciwko Hawsowi i Rousselle były równie ważne, jak trafione rzuty za trzy punkty. Zawsze jesteśmy bardzo pewni tego, że on zagra na swoim najwyższym poziomie. Może mieć lepsze albo gorsze dni, ale jest bardzo ważny dla nas. Dla zawodnika ciężka praca w każdym aspekcie zazwyczaj przynosi nagrodę, co pozwala odczuć, że wszystko robiłeś dobrze.
– Ogólnie drużyna ma się dobrze, nie wchodząc w szczegóły. Jest dobrze, chociaż niektórzy zmagają się z pewnymi problemami fizycznymi.
– Problem Rudy’ego najbardziej rzuca się w oczy, ale mamy też inne problemy. Rudy’emu odnowił się uraz przywodziciela. Być może wrócił do gry trochę za szybko i zobaczymy, jak się będzie czuł przed meczem. Jeśli zapytałbyś go, powiedziałby, że chce zagrać. Powodem do zmartwień jest również łydka Randolpha. Wynika to z kontuzji, którą miał kilka tygodni temu. Puchar Króla to ogromny wysiłek i wiele meczów, więc ryzyko kontuzji jest większe.
– Kadra na mecz? Mam już pomysł, ale na razie nic nie jest postanowione. Może zrobię jakąś zmianę, ale jeszcze jest zbyt wcześnie…
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze