Advertisement
Menu
/ as.com

Letni plan odnowy

Najbliższego lata do klubu na stałe wrócić może przynajmniej dwóch młodych graczy, którzy przebywają obecnie na wypożyczeniach. Pod większym znakiem zapytania stoi zaś przyszłość dwóch innych zawodników.

Foto: Letni plan odnowy
Fot. Getty Images

Obecny sezon trwa w najlepsze, ale Real Madryt musi już powoli zastanawiać się nad tym, co wydarzy się najbliższego lata. Królewscy znów mogą stanąć przed obliczem przebudowy zespołu i dalszej pracy nad odmładzaniem kadry. Obecnie w klubie znajduje się aż siedmiu graczy, którzy mają już 30 lub więcej lat. To Sergio Ramos, Nacho, Marcelo, Toni Kroos, Luka Modrić, Gareth Bale i Karim Benzema. Niewykluczone, że część z nich pożegna się za kilka miesięcy ze stolicą Hiszpanii i będzie trzeba zastąpić ich młodszymi zawodnikami.

Królewscy mają ten komfort, że w ostatnich latach zainwestowali sporo pieniędzy w młodych piłkarzy, którzy w przyszłości mogą zostać gwiazdami lub powoli już się nimi stają. Klub uważa, że przychodzi czas na to, aby zbierać owoce z tych inwestycji, jednak zachowując przy tym umiar i rozwagę. Już dzisiaj w drużynie jest dwóch graczy, którzy w naturalny sposób stają się następcami Marcelo i Modricia. To oczywiście Fede Valverde i Ferland Mendy. Niebawem ma zaś nadejść pora na kolejną wymianę pokoleniową.

Achraf Hakimi
Latem końca dobiegnie dwuletnie wypożyczenie Marokańczyka do Borussii Dortmund, a klub jest przekonany, że boczny obrońca jest już gotowy do regularnej gry w białej koszulce. W Madrycie wszyscy cenią sobie doświadczenie, jakie Achraf zbiera regularnie w Bundeslidze i na europejskiej arenie, a także pamiętają o tym, że to właśnie Zinédine Zidane dał mu szansę w pierwszym zespole, gdy ten ledwo co wkroczył w pełnoletność. Już w ubiegłym sezonie defensor wystapił w 28 spotkaniach, strzelając przy tym trzy gole i notując siedem asyst. W obecnym ma zaś na koncie 31 rozegranych meczów, w których zdobył sześć bramek i zaliczył siedem asyst.

Tak dobre liczby Achrafa mogą wydawać się wręcz zaskakujące, ale wynikają też głównie z tego, że w Dortmundzie zdarza mu się grywać niemal na skrzydle, zarówno na prawej, jak i lewej stronie. Jednak w Madrycie miałby zająć swoją naturalną pozycję, jaką jest bok obrony, a Los Blancos bardzo doceniają również to, że Marokańczyk potrafi z powodzeniem grać na obu stronach defensywy.

Królewscy nie zamierzają oddawać go ani Borussii, ani nikomu innemu. Klub planuje wręcz od razu zasiąść z nim do negocjacji, aby poprawić warunki jego kontraktu. Sam Achraf chce jednak odbyć najpierw rozmowę z Zidane'em, ponieważ nie zamierza odgrywać w zespole marginalnej roli. Trener bez wątpienia zapewni piłkarza, że będzie stawiał na niego regularnie, choć oczywiste jest, że Borussia złoży za niego ofertę, jak zrobiła to już ubiegłego lata. 21-latek ma mimo to wrócić do Madrytu.

Martin Ødegaard
Norweg również przebywa na dwuletnim wypożyczeniu, ale to nie kończy się za parę miesięcy, a dopiero za półtora roku. Królewscy poważanie zastanawiają się jednak na tym, czy już najbliższe lato nie będzie najlepszym momentem na to, aby Ødegaard opuścił San Sebastián i na stałe zadomowił się w stolicy Hiszpanii. Naturalnie Real Sociedad chciałby, żeby pomocnik został w drużynie na kolejny sezon, ale Real Madryt ma prawo zakończyć wcześniej jego wypożyczenie.

W teorii ostatnie słowo należy do Los Blancos, ponieważ ci bez problemu mogą zdecydować o tym, że Ødegaard wraca do klubu wcześniej i nie zapłacą za to żadnej kary. Królewscy na pewno porozmawiają z piłkarzem, ale chcą, żeby to właśnie on miał tutaj decydujące zdanie. Jeśli uzna, że lepszym rozwiązaniem dla niego będzie spędzenie kolejnego roku w Kraju Basków, tak właśnie się stanie, choć nikt nie przypuszcza, żeby 21-latek przegapił przedwczesną szansę na grę na Santiago Bernabéu.

Sergio Reguilón
Dobre występy Hiszpana w Sevilli sprawiają, że Królewscy postrzegają go jako tego piłkarza, który zajmie miejsce w kadrze po Marcelo. Wychowanek ma jednak pewne wątpliwości. W Andaluzji radzi sobie wybornie i nie chciałby wrócić teraz do klubu, w którym pełniłby tylko drugoplanową rolę. Wszak kilka miesięcy temu to właśnie Zidane zdecydował, że na lewej stronie obrony woli mieć Brazylijczyka i pozyskać Mendy'ego. Jeśli Reguilón nie dostrzeże szansy na regularną grę, poprosi o to, żeby Królewscy pozwolili mu na grę gdzieś indziej.

Dani Ceballos
Jego powrót wydaje się najmniej prawdopodobny. Co prawda działacze cały czas wierzą, że hiszpański pomocnik może odgrywać kluczową rolę w zespole, ale podobnie jak w przypadku Reguilóna, kluczowe będzie to, co przekaże mu Zizou. Francuz rzadko kiedy dawał minuty Ceballosowi, który głównie przez wzgląd na jego powrót postanowił szukać gry gdzieś indziej. 23-latek nie chce ponownie być tylko zmiennikiem, który na dodatek rzadko może pojawiać się na boisku.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!