Niezawodny duet stoperów
Ramos i Varane znów stanowią o sile zespołu. Obaj środkowi obrońcy wrócili w tym sezonie do wysokiej formy, co przekłada się również na wyniki, jakie osiąga drużyna. Z nimi na boisku zespół nie przegrał jeszcze żadnego meczu.
Fot. Getty Images
Real Madryt w końcu może wieść spokojne i bezpieczne życie. Siła defensywna stała się podstawą dla zespołu, który zyskał mnóstwo pewności siebie. Królewscy zdobyli Superpuchar Hiszpanii, okupują pierwsze miejsce w lidze, są o krok od awansu do półfinału Pucharu Króla i od ponad stu dni nie zaznali smaku porażki. Drużyna Zinédine'a Zidane'a z powodzeniem walczy na wszystkich frontach, ale za jej dotychczasowymi sukcesami stoi przede wszystkim to, co dzieje się z tyłu.
Sergio Ramos i Raphaël Varane stworzyli strefę bezpieczeństwa, której w Madrycie nie widziano od lat. Duet stoperów przechodzi przez swój najlepszy moment od czasów, gdy stawiał na nich José Mourinho, a później obaj zostali zapamiętani jako ci, którzy przyczynili się do zdobycia Ligi Mistrzów w Lizbonie, Cardiff i Kijowie. Wyjątkiem był tylko Mediolan, gdzie u boku Ramosa wystąpił Pepe. Hiszpan i Francuz znają się doskonale, ponieważ pierwszy raz zagrali ze sobą w 2011 roku, gdy Królewscy mierzyli się z Dinamem Zagrzeb.
W ubiegłym sezonie wydawało się, że etatowy dziś duet obrońców rozpada się na dobre, a teraz niespodziewanie stanowi o sile Realu. W tym sezonie, gdy przebywali razem na boisku, nie przegrali jeszcze ani jednego spotkania. Los Blancos ponieśli dwie porażki, gdy na murawie zabrakło jednego bądź drugiego. W Paryżu u boku Varane'a wystąpił Éder Militão, a na Majorce razem z Brazylijczykiem grał Ramos. W Europie są jeszcze tylko dwa podobne duety. Van Dijk i Joe Gomez oraz Thiago Silva i Kimpembe również pozostają niepokonani. Różnica polega tylko na tym, że madrycka para rozegrała już 23 spotkania, piłkarze Kloppa 20, a podopieczni Tuchela 17.
Poprzedni sezon był dla Ramosa i Varane'a zdecydowanie tym najgorszym i w niczym nie przypominał tego, co dzieje się obecnie. Wówczas, gdy przebywali razem na boisku, Królewscy przegrali aż 11 z 33 spotkań. Tamta drużyna była kompletnie rozbita i wynik duetu stoperów mógł być jeszcze gorszy, ponieważ kapitan wypadł z gry na osiem ostatnich meczów z powodu kontuzji, a trzy z nich również zakończyły się porażkami.
Na dobrą formę ich obu wpływa też to, że nie trapi już ich za wiele urazów. Zidane może stawiać na nich kiedy chce i w ostatnim czasie tylko raz nie mógł liczyć na Ramosa, który podkręcił kostkę w finale Superpucharu Hiszpanii, przez co przegapił mecze z Unionistas i Sevillą, choć w pierwszym z nich pewnie i tak by nie zagrał. Francuz cieszy się jeszcze lepszym zdrowiem. Ostatni raz nabawił się kontuzji w październiku 2018 roku, gdy przedwcześnie zakończył udział w przegranym Klasyku, który był też pożegnalnym meczem dla Lopeteguiego.
Obaj gwarantują jednak nie tylko bezpieczeństwo w obronie, ale potrafią być również groźni pod bramką rywala. W tym sezonie razem strzelili już osiem goli. Ramos, który przy okazji stał się jednym z najlepszych wykonawców rzutów karnych na świecie, trafił pięciokrotnie. Akurat pod względem strzeleckim kapitan pokazał się też z dobrej strony już w ubiegłym sezonie, gdy zdobył jedenaście bramek, a osiem z nich po rzutach karnych. U jego boku trafiać zaczął też Francuz, który w tym sezonie pokonywał bramkarzy trzykrotnie. Jego wynik mógłby być jeszcze lepszy, ale jeden z goli w spotkaniu z Getafe nie został ostatecznie przypisany jemu, a bramkarzowi rywali.
Harmonijna i solida gra stoperów podnosi wydajność całego zespołu. Duetowi pomagają jednak też inni. Nie tylko Courtois, który znajduje się w bardzo dobrej formie, ale przede wszystkim Mendy, który pozwala odetchnąć Ramosowi. Hiszpan nie musi już martwić się o to, co dzieje się na lewej stronie, gdzie dominuje młodszy z Francuzów. Po prawej w dobrej dyspozycji jest też Carvajal, co z kolei ułatwia życie Varane'owi. Nie ulega wątpliwości, że defensywa jest kluczem do ostatnich triumfów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze